W drugim spotkaniu pomiędzy reprezentacją Polski i Norwegii padł remis 33:33. W Gryfinie Biało-Czerwoni podnieśli się po piątkowej porażce i przez większość spotkania dyktowali warunki silniejszemu rywalowi.
Polacy rozpoczęli to spotkanie w bardzo dobrym stylu, nie pozwalając rywalowi powtórzyć scenariusza z ubiegłego dnia. Po kilku minutach wyrównanej gry, to nasz zespół zaczął budować sobie przewagę, która w najwyższym momencie wynosiła już cztery bramki. Ostatecznie nasi zawodnicy schodzili na przerwę z prowadzeniem 18:16.
Drugą połowę Polska rozpoczęła od powrotu do czterobramkowej przewagi (20:16), jednak goście zniwelowali ją dość szybko. W 41 minucie meczu na tablicy widniał już bowiem wynik remisowy (22:22), a gra do końcowych minut toczyła się niemal bramka za bramkę. Na 28 sekund przed końcem Norwegowie wyszli na prowadzenie, a Polakom została ostatnia akcja meczu. Ta równo z końcową syreną zakończyła się faulem gości i sędziowie podyktowali rzut karny, który na bramkę zamienił Damian Domagała.
Polska – Norwegia 33:33 (18:16).
Bramki dla Polski: Domagała 9, Nowak 8, Szendzielorz 6, Reichel 3, Słupski 2, Kosznik 2, Surgiel 1, Graczyk 1, Głuszczenko 1.
