Trwa 23 kolejka Ligi Centralnej. Pierwsze z siedmiu spotkań w tej serii już za nami. MKS Wieluń pokonał MSPR Siódemkę Miedź Legnica 30:27. Kolejne starcia w piątek i w sobotę.
Z pozostałych sześciu spotkań – pięć odbędzie się w sobotę 30. kwietnia. Jedno dzisiaj. KPR Legionowo podejmie we własnej hali Zagłębie Sosnowiec. Wicelider tabeli będzie zdecydowanym faworytem. Gospodarzy piątkowego meczu gonią Akademicy z Białej Podlaskiej. Dwa punkty przewagi to zbyt mało, żeby pozwolić sobie na porażkę w IŁ Capital Arenie. Drugie spotkanie w 23 kolejce Ligi Centralnej rozpocznie się o godzinie 20.00.
Sobotnie mecze rozpoczniemy od wydarzeń w Hali Orbita na Dolnym Śląsku. Wrocławianie punkt 14:00 rozpoczną zawody, a ich rywalem będzie Orlen Upstream SRS Przemyśl. Obie ekipy w ostatnim czasie przeplatają zwycięstwa porażkami. W meczu pierwszej rundy lepszy był Przemyśl.
O godzinie 18:00 mecze na własnym parkiecie rozpoczną ARGED KPR Ostrovia, Nielba Wagrowiec i Padwa Zamość. Ci pierwsi mają już za sobą celebrację awansu do PGNiG Superligi. Nie zmienia to faktu, że w starciu z szóstym Żukowem będą faworytem.
Z kolei Nielba zmierzy się z MKS-em Grudziądz, ale wielkiego wsparcia na trybunach mieć nie będzie, bo spotkanie zostanie rozegrane bez udziału publiczności. Gospodarze pokutują za skandaliczne zachowanie jednego ze swoich kibiców. W pierwszej rundzie drużyna Bartosza Świerada pewnie pokonała Grudziądz – 38:33.
Piekielnie trudne zadanie przed Padwą. Do Zamościa przyjedzie gorzowska Stal. Drużyna Tomasza Czerwonki raczej będzie chciała zrehabilitować się przed własną publicznością za ostatnia porażkę z Legnicą. Stal po wysokiej porażce w Żukowie też ma coś do udowodnienia swoim kibicom.
23. kolejkę zakończy mecz Warmii Energii Olsztyn z AZS AWF Białą Podlaską. Goście w tegorocznym sezonie Ligi Centralnej zgromadzili dwa razy więcej punktów niż Warmiacy. Akademicy cały czas mają szansę na baraże, które są furtką do najwyższej klasy rozgrywkowej. Warunek jest jeden, do domu w sobotę muszą wrócić z kompletem punktów.
