Miejmy nadzieje, że te najlepsze mecze jeszcze przed nami. Z Francuzami graliśmy swoje. Byliśmy skoncentrowani do samego końca. Wiedzieliśmy, że nie możemy odpuścić nawet na sekundę. Przed nami niemal cztery dni wolnego, to bardzo ważne – przyznał Przemysław Krajewski.
Przemysław Krajewski: Walczyliśmy od początku