17 listopada 2019

LM: Wisła wygrała w Schaffhausen

Orlen Wisła Płock wykonała milowy krok do awansu z grupy pokonując na wyjeździe Kadetten Schaffhausen 27:24 (10:11). Dzięki temu Nafciarze znajdują się już na drugiej lokacie w tabeli.

fot. PressFocus

Główny rywal Orlen Wisły w walce o awans z grupy – GOG – znowu podał płocczanom pomocną dłoń. Duńczycy przegrali w sobotę z Czechowskimi Niedźwiedziami (28:36) i wygrana Wisły z Kadetami już w niedzielę oznaczała dla niej zrównanie się punktami z GOG.

Ostatnie dobre występy Szwajcarów nie zapowiadały jednak łatwego zadania. Co więcej, Kadetten po wygranej z GOG wróciło do walki o promocję i znajdując się punkt za Wisłą był to dla nich mecz o podtrzymanie szans na znalezienie się w czołowej dwójce. Na dodatek, w swojej hali Szwajcarzy jak dotąd stracili tylko punkt remisując z Dinamem Bukareszt w 1. kolejce gier.

W drugiej kolejce natomiast Kadetten i Wisła zmierzyły się po raz pierwszy. W Orlen Arenie Nafciarze pewnie triumfowali 27:23.

Tym razem spotkanie było o wiele bardziej zacięte, choć wszystko zaczęło się od prowadzenia 3:1 przez Wisłę (8. min). Rywale wyrównali dziesięć minut później (4:4).

Jak widać po wyniku, bramki padały w żółwim tempie. Na parkiecie było dużo walki, obie ekipy postawiły na obronę i w efekcie obu regularnie zdarzały się błędy w ofensywie. Swoje trzy grosze dołożyli także bramkarze (po obu stronach wskaźnik skutecznych obron oscylował wokół 40%) i każde trafienie było małym sukcesem.

Pierwszy raz gospodarze wyszli na prowadzenie w 20. minucie (6:5). Taką też różnicą zakończyła się cała pierwsza połowa (11:10), stojąca pod znakiem twardej obrony i festiwalu pomyłek w ataku. Cztery razy na siedem prób trafił najskuteczniejszy przed zmianą stron Gabor Czaszar, lider Kadetów. W Wiśle równo punktowała cała drużyna, aż czterech Wiślaków pierwszą partię zakończyło z dwoma wpisami do protokołu.

Drugą połowę, wzorem pierwszej, lepiej rozpoczęli goście. Ponownie to oni wyszli na czoło i odbudowali dwubramkową zaliczkę (14:12, 36. min.). Dołożenie kolejnej cegiełki do przewagi zajęło im osiem minut (19:16). To jednak nie wszystko. Po chwili Wiślacy poszli za ciosem i wynik brzmiał już 20:16.

Najwyższe w meczu prowadzenie Wisła osiągnęła w 51. minucie, było 22:17. Snajperski pojedynek z drugiej linii toczyli najskuteczniejsi w spotkaniu Zarko Sesum (6 bramek) i Zoltan Szita (5). Wówczas Szwajcarzy podjęli ostatnią próbę zniwelowania przewagi. Udało im się zmniejszyć straty do dwóch trafień (21:23, 56. min.)

Nafciarze w ostatnim fragmencie zachowali jednak dużo zimnej krwi i nie pozwolili rywalom na więcej. Ostatecznie wygrali trzema bramkami. Wiślacy w ten sposób awansowali na drugie miejsce w grupowej tabeli.

Liga Mistrzów / Grupa D / 8. kolejka:

KADETTEN SCHAFFHAUSEN – ORLEN WISŁA PŁOCK 24:27 (11:10)

KADETTEN: Biosca, Damann – Ben Romdhane, Montoro 1, Kuttel 3, Csaszar 5, Schopper 5, Beljanski, Sesum 6, Gerbl, Markovic, Maros, Schelker, Frimmel 4, Tominec, Herburger.

WISŁA: Morawski, Stevanović – Zdrahala, Matulić 4, Ruiz 2, Góralski, Szita 5, Krajewski 2, Zabić 2, Mihić 4, Kowalski, Sulić 3, Czapliński, Mindegia 3, Mlakar 2, Jankowski.

Sędziowali: Kursad Erdogan oraz Ibrahim Özdeniz (z Turcji) 

SKLEP KIBICA

KOSZULKI | SZALIKI | CZAPKI | GADŻETY

Pin It on Pinterest