W niedzielę, w Warszawie, zebrała się kobieca kadra Arne Senstada. Selekcjoner reprezentacji Polski na zgrupowanie powołał 24 zawodniczki z krajowych klubów. Kilka z nich dostąpiło tego zaszczytu po raz pierwszy.
– W nocy dotarły do nas kadrowiczki, które w niedzielę rozgrywały ligowe spotkania. W tej grupie były zawodniczki z Kobierzyc, Koszalina i Jarosławia. Trenujemy dwa razy dziennie na obiektach stołecznej AWF. Głównym celem zajęć jest doskonalenie taktyki, w tym zwłaszcza w obronie. Ostatni trening w tym cyklu odbędzie się w środę rano – powiedział kierownik reprezentacji Cezary Kulesza.
Biało-Czerwone przygotowują się do dwóch ważnych spotkań z Rumunkami w kwalifikacjach EHF EURO 2024. Do pierwszej konfrontacji dojdzie 25 marca w Lubinie, druga została zaplanowana na 29 marca w Ploeszti. Oba zespoły wygrały swoje poprzednie mecze, z Ukrainą i Wyspami Owczymi. Stawką marcowych potyczek będzie pozycja lidera w grupie 7.
Rumunki do Lubina przyjadą wprost z turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich w Tokio. W dniach 20-22 marca będą rywalizowały w Podgoricy z Czarnogórą, Norwegią i Tajlandią. Rumunki ostatniego dnia turnieju zmierzą się zespołem gospodarzy. Ten mecz będzie miał duże znaczenie, które dwie najlepsze drużyny awansują na olimpiadę.
Nowym szkoleniowcem reprezentacji Rumunii został Bogdan Burcea (Trener Roku 2018 ligi rumuńskiej), który po grudniowych mistrzostwach świata zastąpił Szweda Tomasa Ryde.