Orlen Wisła w pierwszym meczu 2. rundy kwalifikacyjnej Ligi Europy pokonała w Płocku 25:14 zespół HC Dobrogea Sud Constanta. Rewanż zaplanowano za tydzień w Rumunii.
Był to przedziwny mecz, szczególnie w pierwszej połowie. W tym okresie dużo było walki, ale na każdą kolejną bramkę kibice musieli bardzo długo czekać. Jakkolwiek w defensywie obie drużyny radziły sobie dość dobrze to już w ataku zawodnicy kompletnie zawodzili. Skuteczność rzutowa obu drużyn wynosiła grubo poniżej 40 procent. Dość powiedzieć, że po 18 min. wiślacy prowadzili …2:1. Z drugiej strony między słupkami swoją wysoką klasę prezentowali bramkarze – Adam Morawski i Lucian Vasile.
Jeszcze przed przerwą na boisku z dobrej strony pokazał się Przemysław Krajewski, dla którego był to pierwszy występ w sezonie. Reprezentant Polski szybko przypomniał, że jest mistrzem wyłuskiwania piłek w obronie. Dzięki temu pomógł odzyskać prowadzenie dla wiślaków.
Po zmianie stron nowy nabytek wicemistrzów Polski, Mark Kosorotow, zaczął bombardować – i to z powodzeniem – bramkę rywali. W miarę upływu czasu przewaga gospodarzy stale się powiększała. Wyróżniał się David Fernandez, ale i kolejny z Polaków, Michał Daszek dołożył cegiełkę, a nawet dwie, do okazałego zwycięstwa. W finałowych minutach trener wiślaków, Xavi Sabate, który dzień wcześniej przedłużył kontrakt z klubem do czerwca 2024, mógł w spokoju obmyślać taktykę na rewanż.
Orlen Wisła Płock – HC Dobrogea Sud Constanta 25:14 (7:6)
Orlen Wisła: Morawski – Daszek 2, Daćko, Lucin, Jurecić, Fernandez 6, Sergio 2, Susnja, Krajewski 3, Terzic, Mihić 3, Mindegia 1, Kosorotow 8. Kary 10 min.
Dobrogea: Vasile – Nistor 3, Andrei 1, Chikovani 2, Ilie 1, Raso 1, Buvinić 2, Caba, Nikolic, Vegar, Stankovic 2, Komogorow 2, Susanu. Kary 10 min.
Sędziowie: Christian Hannes i David Hannes (Niemcy). Widzów 2500.
Rewanż 28 września w Kontancy.
