Reprezentacja Polski w piłce ręcznej kobiet w drugim meczu towarzyskim, rozgrywanym w norweskim Larvik, nieznacznie uległa Norwegii B. W rewanżu Skandynawki były lepsze o jedno trafienie (32:31).
Wynik spotkania otworzyła Aleksandra Rosiak. Polki grały skutecznie i w 10 minucie prowadziły już 6:3. W kolejnych minutach Biało-Czerwone zanotowały okres słabszej gry i rywalki doprowadziły do remisu (15:15). Od tego momentu to one nadawały rytm i kontrolowały przebieg boiskowych zdarzeń. Na osiem minut przed końcem pierwszej połowy prowadziły już różnicą pięciu trafień utrzymując ten dystans wobec Polek do 30 minuty. W ekipie Arne Senstada nie najlepiej funkcjonował powrót do obrony i sama defensywa. W konsekwencji Skandynawki zdołały w 30 minut rzucić Polkom 20 bramek.
Rozmiary strat do Norweżek w drugiej części meczu pierwsza zmniejszyła Rosiak. Rozgrywająca reprezentacji Polski obok Sylwii Matuszczyk była najskuteczniejszą zawodniczką kadry w rewanżu. Dwie bramki z rzędu Emilii Galińskiej sprawiły, że Polki złapały kontakt z rywalkami. Minutę później do remisu doprowadziła wspomniana Rosiak. Niestety w tym meczu podopieczne Arne Senstada nie poszły za ciosem. Lepsze w końcówce były gospodynie i to one ostatecznie cieszyły się ze zwycięstwa.
Norwegia B – Polska 32:31 (20:15)
Polska: Płaczek, Maliczkiewicz, Zima – Rosiak 9, Matuszczyk 7, Wołoszyk 4, Galińska 4, Łabuda 3, Roszak 1, Szynkaruk 1, Zawistowska 1, Kopańska 1, Nocuń, Płomińska, Kobylińska, Górna, Więckowska, Żukowska.
