13 kwietnia 2022

Zaczynamy walkę o finał PGNIG Pucharu Polski Kobiet

Dziś poznamy pierwsze finalistki tegorocznych rozgrywek o PGNiG Puchar Polski. O godzinie 18.00 w hali Regionalnego Centrum Sportowego MKS Zagłębie Lubin zmierzy się z  MKS Piotrcovią Piotrków Trybunalski. Pełny skład tegorocznego finału poznamy jutro wieczorem.

Lubinianki to obrończynie trofeum. W ostatnich trzech latach zdominowały rozgrywki o PGNiG Puchar Polski wygrywając je regularnie. W całej historii klubu sięgały po Puchar Polski siedmiokrotnie. Dodatkowo podejmą rywalki na własnym parkiecie. Będą faworytkami.

Piotrcovia do półfinału Pucharu Polski wraca po blisko trzech dekadach. Po raz ostatni tak daleko dotarła w latach 90-tych. Podopieczne Krzysztofa Przybylskiego w tegorocznych rozgrywkach pewnie pokonały dotychczasowe przeciwniczki. Najpierw wygrały z Otmętem Krapkowice, wyeliminowały AZS AWF Warszawa. Tym razem poprzeczka powinna być zawieszona dużo wyżej choć należy zaznaczyć, że Piotrcovia jako jedna z niewielu drużyn w tym sezonie była w stanie w ligowych rozgrywkach pokonać zespół Bożeny Karkut.

Zmarnowana szansa na medal w PGNiG Superlidze może być aspektem motywującym dla piotrkowianek. Takiego zdania jest przynajmniej trenerka aktualnych Mistrzyń Polski:

Trzeba w tym meczu być maksymalnie skoncentrowanym. Piotrcovia z pewnością będzie chciała uratować sezon poprzez rozgrywki o Puchar Polski. Piotrków po ostatniej przegranej z nami u siebie w lidze z pewnością przyjedzie do nas podrażniony – twierdzi Bożena Karkut. My jednak patrzymy na siebie i zrobimy wszystko, aby zameldować się w wielkim finale.

Początek spotkania o godzinie 18:00

Drugiego finalistę wyłoni lubelski Globus. Aktualne wicemistrzynie Polski KPR Gminy Kobierzyce zmierzą się na wyjeździe z MKS Funfloor Perłą Lublin. Gospodynie to zeszłoroczne finalistki rozgrywek o PGNiG Puchar Polski. W tych zawodach triumfowały aż 11-krotnie. Dla Kobierzyczanek awans do finału, oznacza pierwszą w historii tego klubu szansę na tytuł.

Mamy tego świadomość – mówi Monika Marzec. Zapewne znajdą się tacy, którzy postawią nas w roli faworyta, ale Puchar Polski od zawsze niósł za sobą niespodzianki, więc odpowiem, że pewniaków nie ma. KPR nie jest łatwym przeciwnikiem. My zrobimy wszystko, żeby ponownie zagrać w Finale – kończy trenerka lubelskich Perełek.

Z kolei Edyta Majdzińska mocno wierzy w swój zespół – To dla nas historyczny mecz. Bardzo doceniamy fakt, że tu dotarliśmy. To dowód na to, że codzienna praca w klubie zmierza w dobrym kierunku. Jeśli mój zespół zagra na poziomie jaki prezentujemy w ostatnich tygodniach sądzę, że nie będzie bez szans w starciu z Perłą.

Spotkanie w Lublinie rozpocznie się o godzinie 16.00, i będzie transmitowane w mediach społecznościowych 22- krotnych mistrzyń Polski.

Finał PGNiG Pucharu Polski kobiet, podobnie jak w zeszłym roku, zostanie rozegrany w Gnieźnie 28. maja.

SKLEP KIBICA

KOSZULKI | SZALIKI | CZAPKI | GADŻETY

Pin It on Pinterest