Reprezentacja Polski w piłce ręcznej kobiet pokonała w Lubinie Szwajcarię 31:26 i po raz pierwszy w historii awansowała na Mistrzostwa Europy z kompletem zwycięstw. W Lubinie klasą samą dla siebie były w niedzielny wieczór polskie skrzydłowe – Aneta Łabuda i Daria Zawistowska.
Lubiński parkiet po raz czwarty okazał się dla Biało-Czerwonych szczęśliwy. Polki zdecydowanie i pewnie wygrały ostatni mecz fazy grupowej EHF EURO 2022. Wynik otworzyła najskuteczniejsza zawodniczka meczu z Litwą – Aneta Łabuda. Chwilę później druga polska skrzydłowa dołożyła dwa trafienia z kontrataku i Polki prowadziły 3:0. Duża w tym zasługa Moniki Maliczkiewicz, która od pierwszych minut zamurowała bramkę Biało-Czerwonych. Lubińska bramkarka po raz pierwszy została pokonana na początku 7 minuty, po czasie wziętym przez szkoleniowca Szwajcarek. Duńczyk z pewnością nie mógł być zadowolony z postawy swojego zespołu.
W 10 minucie Polki prowadziły 6:3, i sukcesywnie powiększały różnicę nad rywalkami. Kiedy w 18. Minucie o czas poprosił szkoleniowiec reprezentacji Polski tablica wyników wskazywała wynik 10:6. 90 sekund po czasie Senstada -12:6. Bramka z gry i przechwyt Anety Łabudy dały Polkom sześciobramkowe prowadzenie na 10 minut przed końcem pierwszej połowy. Kapitalnie funkcjonowała polska defensywa z Moniką Maliczkiewicz, a duet Zawistowska-Łabuda identycznie jak w meczu z Litwą grał bezbłędnie. Obie skrzydłowe w pierwszej połowie rzuciły 14 bramek na 19 zdobytych przez Polki.
Drugą połowę dużo lepiej rozpoczęły Szwajcarki. Pierwsze osiem minut to wzajemna wymiana ciosów ze wskazaniem na zespół Martina Albertsena. Biało-Czerwone wróciły na dobre tory dopiero po czasie wziętym przez sztab Polski w 40 minucie. Po efektownym trafieniu z podłoża Emilii Galińskiej w 47 minucie Polki ponownie prowadziły sześcioma bramkami.
Kapitalna atmosfera hali Regionalnego Centrum Sportowego w Lubinie, a także konsekwentna, i momentami bardzo efektowna gra Polek sprawiła, że liderki grupy 1.utrzymały wysokie prowadzenie do końca spotkania. Nerwowo zrobiło się tylko między 52 a 54 minutą. Wówczas Szwajcarki zbliżyły się do Polek na cztery bramki. Dobrą passę rywalek przerwał trener Senstad prosząc o czas, po którym ostatnie minuty ponownie należały do drużyny Norwega. W ostatnim meczu eliminacji szkoleniowiec reprezentacji Polski skorzystał z wszystkich zawodniczek, które znalazły się w meczowym protokole, a MVP spotkania wybrano Darię Zawistowską.
Oprócz skrzydłowej reprezentacji Polski pamiątkową koszulkę za przekroczenie liczby 100 bramek odebrała Aneta Łabuda. Niedzielny wieczór bez wątpienia należał do polskich skrzydłowych. Biało-Czerwone tak jak zapowiadały – tak zrobiły. Od pierwszych minut narzuciły Szwajcarkom swój styl i po raz pierwszy w historii kobiecego szczypiorniaka awansowały na Euro z kompletem zwycięstw.
Ostatni mecz eliminacyjny w Lubinie miał jeszcze jeden miły akcent. W przerwie spotkania Polska-Szwajcaria Związek Piłki Ręcznej w Polsce podziękował trzem reprezentantkom Polski. Aleksandra Paluch, Anna Wysokińska i Joanna Obrusiewicz otrzymały pamiątkowe patery i zegarki od władz ZPRP.
Polska – Szwajcaria 31:26 /19:11/
Polska – Maliczkiewicz, Płaczek – Zawistowska 9, Łabuda 7, Kochaniak 4, Nosek 3, Matuszczyk 2, Achruk 2, Galińska 1, Kobylińska 1, Wołoszyk 1, Roszak, Górna, Rosiak, Dorsz, Nocuń
Szwajcaria – Schupbach, Brutsch – Schmid 5, Kahr 5, Gautschi 4, Hodel 4, Emmeneger 3, Riner 3, Kundig 2, Wick, Wolff, Altherr, Bucher, Eugster, Wyder, Bachtiger
