Dwa spotkania towarzyskie rozegrała młodzieżowa kadra kobiet. Na Słowacji Biało-Czerwone w piątek przegrały /27:28/. W sobotnim starciu były lepsze od Słowaczek o 5 bramek /28:23/.
W pierwszym sprawdzianie rywalki okazały się lepsze zaledwie o jedną bramkę. Piątkowy mecz był bardzo wyrównany, a o porażce Polek przesądziła ostatnia nieudana akcja. Dużo lepsze spotkanie Biało-Czerwone rozegrały w sobotnie południe. Podopieczne Pawła Tetelewskiego już do przerwy wypracowały sobie w miarę bezpieczne prowadzenie /16:12/, które utrzymały do końca spotkania. Z postawy swoich podopiecznych w rewanżu zadowolony był po meczu szkoleniowiec kadry młodzieżowej Paweł Tetelewski:
– Słowacja od kilku lat występuje w dywizji A, wiec niezależnie od wyników obu meczów były to dla nas bardzo wartościowe sprawdziany. W pierwszym meczu nie wszystko układało się po naszej myśli, ale mam świadomość, że jest to efekt ciężkich przygotowań poprzedzających dwumecz. Z postawy w rewanżu jestem bardzo zadowolony. Na Słowację pojechaliśmy bez Julii Niewiadomskiej i Justyny Świerżewskiej. To bardzo ważne punkty tego zespołu. Mimo to w sobotę pokazaliśmy dużą jakość w obronie, a to skutkowało dobrą dyspozycją naszych bramkarek – tłumaczy Tetelewski. W obu spotkaniach wystąpiły wszystkie zawodniczki. Ten fakt z pewnością ułatwi nam podjęcie ostatecznych decyzji w kwestii składu, który zagra na głównej imprezie – kończy Tetelewski.
Towarzyskie mecze ze Słowacją były ostatnim akcentem Biało-Czerwonych w ramach przygotowań do Młodzieżowych Mistrzostw Świata, które rozpoczną się 21.czerwca w Słowenii. Wkrótce poznamy skład kadry Pawła Tetelewskiego na ten turniej.
