W meczu 10. kolejki Velux EHF Champions League PGE Vive Kielce przegrało na wyjeździe z HC Vardarem Skopje 27:28.
Fot. Adam Starszyński / PressFocus
Mecz nie toczył się w sportowej atmosferze. W 36. minucie Gleb Kalarasz kopnął będącego w obronie Mariusza Jurkiewicza, jednak rosyjscy sędziowie ukarali Rosjanina… jedynie karą dwóch minut. Kielczanie mieli ogromne problemy z upilnowaniem Stasa Skube. Słoweniec świetnie podawał do kolegów, a jak trzeba było decydował się na indywidualne akcje, które kończył bramkami.
Kielczanie przez większość spotkania przegrywali kilkoma trafieniami, ale w końcówce doszli gospodarzy na dystans zaledwie jednej bramki i do remisu zabrakło bardzo niewiele. Tradycyjnie Alex Dujszebajew był dla rywali najtrudniejszym zawodnikiem Vive do upilnowania. Na parkiecie w Skopje zabrakło kontuzjowanych Michała Jureckiego i Marko Mamicia.
Liga Mistrzów / grupa A / 10. kolejka:
HC VARDAR SKOPJE – PGE VIVE KIELCE 28:27 (14:11)
Skopje: Milosavljev, Ghedbane – Stoilov 3, Ocvirk, Popovski, Kristopans 6, Dissinger 3, Karacic 2, Skube 4, Kalarasz 1, Cupić 4, Dibirow 2, Shishkarev 3, Vojvodic, Kiselew.
Kielce: Ivić, Cupara – Bis, A.Dujszebajew 6, Aginagalde 2, Jachlewski 2, Janc 3, Lijewski 3, Jurkiewicz, Kulesz 3, Moryto 1, Cindrić 3, Fernandez 2, D.Dujszebajew 1, Karalok 1.
Sędziowali: Jewgienij Zotin, Nikołaj Wołodkow (Rosja). Widzów 5500.
