Za nami 24 kolejka Ligi Centralnej. Zaledwie trzy zespoły wykorzystały atut własnego parkietu. W tym gronie znaleźli się miedzy innymi Akademicy z Białej Podlaskiej, którym udało się zatrzymać rozpędzone w drugiej rundzie KPR Legionowo.
Wszystkie spotkania odbyły się w sobotę. Zacznijmy od zwycięskich gospodarzy. Komplet punktów padł łupem Żukowa, gorzowskiej Stali i wspomnianej Białej Podlaskiej. Niezwykle zacięty mecz oglądali w sobotę kibice Akademików. Legionowski KPR do przerwy prowadził trzema bramkami, ale drugą połowę gospodarze wygrali w stosunku 15:11, i w starciu z wiceliderem tabeli okazali się lepsi.
Również jednym trafieniem pokonał Padwę Zamość Autoinwest Żukowo. Z tą różnicą, że to gospodarze prowadzili do przerwy. Czterobramkowa zaliczka z pierwszej połowy mimo słabszej drugiej części meczu wystarczyła do zainkasowania trzech punktów.
Trzecim i ostatnim triumfującym w 24 kolejce gospodarzem był Budnex. Gorzowianie grali równo i prowadzili przez większość spotkania. MKS Wieluń gonił. Drugie trzydzieści minut zagrali na remis, ale musieli uznać wyższość Stali.
Arged po raz kolejny nie miał problemów z rywalem. Czerwona latarnia Ligi Centralnej przyszłemu superligowcowi rzuciła 21 bramek, a straciła trzydzieści sześć. Zespół Macieja Nowakowskiego ligowe punkty zapewnił sobie już w pierwszej połowie, kiedy do szatni zszedł z wynikiem 22:10.
Drugą porażkę z rzędu zanotował Sosnowiec. Zagłębie prowadziło do przerwy, ale Nielba Wągrowiec koncertowo zagrała w drugiej części meczu pozwalając gospodarzom na rzucenie zaledwie dziewięciu bramek. Sami rzucili ich aż 21 i różnicą 10 trafień wygrali z sąsiadującym w ligowej tabeli Zagłębiem.
Kapitalny i niezwykle zacięty mecz mieli okazję obejrzeć kibice w Przemyślu. SRS podejmował Warmie Energę Olsztyn. Od pierwszych minut żadna z drużyn nie mogła wypracować sobie bezpiecznego zapasu bramek, a ich równa gra przez 60 minut dostarczyła fanom szczypiorniaka wyborny spektakl. W ostatecznym rozrachunku o jedną bramkę lepszy był Marcin Malewski i spółka.
Na koniec w derbach Dolnego Śląska lepszy okazał się Wrocław. Siódemka Legnica dzięki porażce MKS-u Grudziądz pozostała na przedostatnim miejscu w tabeli.
24 kolejka Ligi Centralnej
SPR GKS Autoinwest Żukowo – MKS Padwa Zamość
31:30
Budnex Stal Gorzów – MKS Wieluń
27:24
MSPR Siódemka Miedź Huras Legnica – Śląsk Wrocław
25:27
Orlen Upstream SRS Przemyśl – OKPR Warmia Energa Olsztyn
34:35
KS AZS AWF Biała Podlaska – KPR Legionowo
24:23
MUKS Zagłębie ZSO 14 Sosnowiec – MKS Nielba Wągrowiec
25:35
MKS Grudziądz – ARGED KPR Ostrovia Ostrów Wlkp.
21:36
