Ze zmiennym szczęściem polskie zespoły kończyły pierwszą rundę fazy zasadniczej Ligi Mistrzów. Orlen Wisła Płock przegrała na wyjeździe z Mistrzem Rumunii 27:32. Z kolei Łomża Industria Kielce wygrała z Elverum Handball 37:33.
Czwartkowe spotkanie z Dinamem było dla Nafciarzy niezwykle istotne. Sąsiadujący w tabeli grupy A mistrz Rumunii po sześciu kolejkach miał identyczny dorobek punktowy co wicemistrz Polski, ale lepszy bilans bramkowy. Zwycięstwo oznaczało skok w tabeli co najmniej o jedno oczko.
Początek spotkania, i w zasadzie cała pierwsza połowa był bardzo wyrównany. Wisła miała swoje problemy, ale nie pozwoliła rywalowi odskoczyć, co więcej przy stanie 12:9 dla gospodarzy, wyszła z tarapatów i pierwszą połowę zakończyła na -1. Dodatkowym plusem była również czerwona kartka dla Ante Kuduza. Chorwat przy rzucie wolnym bezpośrednim uderzył w głowę Przemysława Krajewskiego i decyzją arbitrów zakończył spotkanie.
Przy braku Christiana Dissingera wykluczenie dla Kuduza wydawało się być prezentem dla Nafciarzy. Niestety słaby początek drugiej połowy sprawił, że mistrz Rumunii ponownie wypracował sobie trzybramkową przewagę. Wiśle nie pomógł także rewelacyjny w ostatnim czasie Marcel Jastrzębski. Młody goalkeeper pojawił się od początku drugiej połowy, ale w tym meczu nie był bohaterem.
Był nim bramkarz Dinama Bukareszt. Saeid Heidarirad pojawił się na parkiecie w 40 minucie i zamurował bramkę swojego zespołu. 32- letni Rumun zakończył występ ze skutecznością 50% i odebrał wicemistrzom Polski nadzieję na korzystny rezultat w Rumunii.
Zupełnie inaczej wyglądało starcie Łomży Industrii z Elverum Handball. Osłabiony mistrz Polski nie imponował w defensywie, ale spokojnie kontrolował wynik spotkania. Najciekawiej w Hali Legionów zrobiło się w 48 minucie. Ambitnie grające Elverum miało szansę na zbliżenie się do gospodarzy na dwie bramki, ale kontratak Norwega zatrzymał Mateusz Kornecki.
W Hali Legionów mistrz Polski nie rozegrał wybitnego spotkania, ale licznie zgromadzeni kibice mieli okazję dość często delektować się pięknymi akcjami obu drużyn. W ekipie Borge Lunda zachwycał
17-letni Patrick Andersson. Norweg w meczu z Łomżą zdobył cztery bramki. W barwach mistrza Polski koncertowe zawody rozegrał Artiom Karalek i Haukur Thrastarsson. Wczorajszy występ był jednym z najlepszych jakie Islandczyk rozegrał w barwach kieleckiego zespołu.
Dinamo Bukareszt – Orlen Wisła Płock 32:27 / 15:14/
Łomża Industria Kielce – Elverum Handball 37:33 /21:17/
