Reprezentacja Polski Mężczyzn z rocznika 2004 brała udział w turnieju Airport Trophy w Szwajcarii. Kadra Rafała Bernackiego zajęła trzecie miejsce. Najlepszym zawodnikiem został Marcin Pepliński.
Polacy otrzymali zaproszenie na turniej Airport Trophy w Ruebisbachhalle w Kloten. Drużyna trenera Rafała Bernackiego debiutowała przed doświadczoną publicznością w Kloten razem z kadrą Czarnogóry. Oprócz wspomnianych reprezentacji, w rozgrywkach brali udział Niemcy oraz gospodarze, Szwajcarzy.
Polacy rozpoczęli turniej w piątek o 18:00 starciem z reprezentacją Niemiec. Podopieczni Rafała Bernackiego długo dotrzymywali kroku zachodnim sąsiadom. Młodzi Polacy dobrze weszli w mecz, wykorzystując błędy rywali. Niemcy jednak szybko się otrząsnęli i wyszli na prowadzenie 5:4. Na wyróżnienie zasługuje gra Oliwiera Kamińskiego, który z trudem dawał się zatrzymywać na prawej obronie. Po kilku skutecznych akcjach naszych szczypiornistów szkoleniowiec rywali postanowił przerwać grę i poprosił o czas. Od tego momentu gra stała się znacznie szybsza, a dzięki trzem kontratakom w krótkim odstępie czasu Niemcy ponownie dogoniły Polskę. W dwudziestej pierwszej minucie Marcin Pepliński pokonał niemieckiego bramkarza i doprowadził do remisu. Pierwsza połowa zakończyła się nieznacznym prowadzeniem Polski 18:17. Po przerwie obie ekipy toczyły wyrównaną, mocną walkę na boisku. Kilkukrotnie na ławkę kar schodzili Niemcy, a Polacy wykorzystywali grę w przewadze (39’, 22:20). W czterdziestej minucie rywale wyrównali wynik, a polscy szczypiorniści zaczęli popełniać niewymuszone błędy. Prowadzeni przez lewoskrzydłowego Marvina Siemera (5 bramek w drugiej połowie) Niemcy powiększyli przewagę do 5 bramek. Polakom coraz trudniej było przebić się przez niemiecką obronę. Ostatecznie Niemcy wygrali 36:31, głównie dzięki mocnej końcówce drugiej połowy.
Polska – Niemcy 31:36 (18:17)
Polska: Ciupa, Wysocki – Szabat 6, Kamiński 6, Fajfer 5, Pepliński 3, Cacak 2, Koc 2, Rybarczyk 1, Marchewka 1, Wierzbicki 1, Wrona 1, Kohrs 1, Welcz 1, Luksa 1, Jaworski.
Drugim rywalem Polaków byli gospodarze. Szwajcarzy przystąpili do meczu z Polską bardzo zmotywowani. Początek spotkania był bardzo wyrównany, gra toczyła się bramka za bramkę. Żadna z drużyn nie mogła wypracować sobie większej przewagi. Po trzydziestu minutach tablica wyników wskazywała remis, po 19. Drugą część meczu zdecydowanie lepiej rozpoczęli Szwajcarzy, którzy stwarzali sobie coraz więcej okazji do zdobywania bramek. W czterdziestej pierwszej minucie rywale odjechali na 27:23. Pomimo pięciobramkowej straty Polacy nie poddawali się. Na dwie minuty przed końcowym gwizdkiem zdołali zmniejszyć różnicę do dwóch bramek. Po niecelnym rzucie karnym przez Polaków w przedostatniej minucie mecz został ostatecznie rozstrzygnięty. Gospodarze zapisali na swoim koncie kolejne zwycięstwo.
Polska – Szwajcaria 35:37 (19:19)
Polska: Ciupa, Wysocki – Kamiński 7, Pepliński 6, Szabat 6, Wierzbicki 3, Lewczyk 3, Rybarczyk 2, Marchewka 2, Luksa 2, Jaworski 1, Fajfer 1, Kohrs 1, Welcz 1, Cacak, Koc.
Ostatnim rywalem Polaków na turnieju Airport Trophy była kadra Czarnogóry. Po dwóch porażkach zarówno Polaków jak i Czarnogóry mecz obu ekip okazał się rywalizacją o trzecie miejsce. Polacy już na początku objęli prowadzenie, a Czarnogóra starała się dotrzymywać kroku. Podopieczni Rafała Bernackiego wypracowali sobie wygodne, 5-bramkowe prowadzenie. Szkoleniowiec postanowił dać pograć wszystkim swoim zawodnikom i dokonywał częstych zmian. Franciszek Wierzbicki wyróżniał się mocną grą w obronie, ale też świetnie współgrał z rozgrywającym Marcinem Peplińskim. Czarnogórcom zabrakło siły w ataku. Do przerwy było już 17:13 na korzyść Polaków. W drugiej połowie polscy piłkarze ręczni udowodnili, że są zdecydowanie lepsi w każdym elemencie handballowego rzemiosła, a ich zwycięstwo nie było zagrożone. Z każdą minutą przewaga Polaków powiększała się, a ostatecznie wraz z końcowym gwizdkiem wyniosła dziewięć bramek. Polacy tym samym zapewnili sobie trzecie miejsce w turnieju.
Polska – Czarnogóra 34:25 (17:13)
Polska: Ciupa, Wysocki – Szabat 5, Rybarczyk 5, Pepliński 5, Marchewka 3, Wierzbicki 3, Welcz 3, Luksa 3, Cacak 2, Fajfer 2, Kohrs 2, Wrona 1, Jaworski, Wysocki, Koc, Lewczyk.
Klasyfikacja końcowa
- Niemcy
- Szwajcaria
- Polska
- Czarnogóra
MVP Turnieju – Marcin Pepliński