Reprezentacja Polski kobiet pokonała towarzysko Argentynę (34:26) w pierwszym meczu przygotowawczym do Mistrzostw Świata 2023, które na przełomie listopada i grudnia odbędą się w Danii, Norwegii i Szwecji. Aż cztery zawodniczki zadebiutowały w czwartek w biało-czerwonych barwach.
Dla reprezentantek Polski czwartkowe spotkanie z Argentynkami było pierwszym meczem po równo pół roku przerwy. Ostatnim razem Biało-Czerwone widzieliśmy na parkiecie 12 kwietnia, gdy podopieczne Arne Senstada pokonały Kosowo w ramach eliminacji Mistrzostw Świata 2023.
I właśnie przygotowaniom do tego turnieju posłużyć miało tygodniowe zgrupowanie zakończone towarzyskim dwumeczem z drużyną Albicelestes. Na bazę reprezentacji Polski i arenę zmagań wybrano tym razem malowniczy Elbląg, opisywany jako najniżej położone miasto w Polsce, wyróżniające się zabytkową częścią Starego Miasta.
Wynik meczu otworzyła Monika Kobylińska. Jak się potem okazało, kapitan reprezentacji Polski rozwiązała prawdziwy worek z bramkami, bo tylko w ciągu pierwszych dziesięciu minut Polki trafiły do argentyńskiej siatki aż osiem razy. W tym samym czasie rywalki zdobyły cztery trafienia.
Selekcjoner Arne Stenstad, zgodnie z zapowiedziami, konsekwentnie rotował składem, dając pograć wszystkim swoim zawodniczkom, choć i tak pierwsze skrzypce grały bardziej doświadczone z nich. W trakcie pierwszej partii najskuteczniejsza w biało-czerwonych barwach była Monika Kobylińska, wiele skutecznych interwencji w polskiej bramce zanotowała także Adrianna Płaczek.
Po początkowej dominacji Polek kolejne fragmenty były jednak zdecydowanie bardziej wyrównane. Wszystko za sprawą Elke Karsten, która seryjnie zdobywała gole dla reprezentacji Argentyny. A jednak, mimo fantastycznej dyspozycji rozgrywającej gości, Biało-Czerwone do końca pierwszej połowy dołożyły do swojej przewagi kolejne dwa “oczka” (18:12).
Po zmianie stron debiutu w biało-czerwonej koszulce doczekały się wszystkie cztery zawodniczki stojące w czwartek przed szansą na pierwszy występ w seniorskiej reprezentacji Polski kobiet. Na parkiecie pojawiły się Paulina Masna, Nikola Głębocka, Marlena Urbańska oraz Paulina Uścinowicz.
Wysokie prowadzenie sprawiło, że w trakcie drugiej partii Biało-Czerwone spokojnie kontrolowały przebieg gry. Selekcjoner Senstad miał doskonałą okazję, by wypróbować drużynę w rozmaitych ustawieniach indywidualnych, stąd częste zmiany składu po polskiej stronie.
Ostatecznie reprezentantki Polski pokonały Argentynę wynikiem 34:26, a tytuł najlepszej zawodniczki spotkania przyznano Adriannie Płaczek. Najskuteczniejszą zawodniczką na parkiecie była Elke Karsten (9 bramek), a dla Biało-Czerwonych najczęściej trafiała Monika Kobylińska (8). Rewanż odbędzie się w sobotę o godz. 20.45.
Polska – Argentyna 34:26 (18:12)
Polska: Płaczek, Zima – Zimny 3, Kobylińska 8, Balsam 4, Wiertelak 1, Matuszczyk 3, Górna 1, Tomczyk 1, Rosiak 1, Głębocka 2, Urbańska, Kochaniak-Sala 4, Uścinowicz, Masna 2, Nocuń 4
Argentyna: Carratu, Rosalez – Romero 1, Pizzo 1, Campigli 1, Brodsky, Mendoza 1, Gavilan, Garcia 2, Cavo 6, Gandulfo, Karsten 9, Benedetti 1, Bono 1, Casasola 1, Dalle Crode 1, Learreta 1





![orlen_wspinaczka_2048x340_100kb[89]](https://zprp.pl/wp-content/uploads/2025/01/orlen_wspinaczka_2048x340_100kb89-1.jpg)
