7 kwietnia 2024

Biało-Czerwone znów pokonały Kosowo i zagrają w Mistrzostwach Europy 2024! 

Reprezentacja Polski kobiet pokonała przed własną publicznością Kosowo (28:17) w swoim ostatnim meczu eliminacji turnieju EHF EURO 2024. W ten sposób Biało-Czerwone wywalczyły promocję na dziewiąte w historii a szóste z rzędu Mistrzostwa Europy.

Polska – Kosowo 28:17 (15:9)

Polska: Płaczek, Zima 1 – Olek 1, Galińska, Kobylińska 3, Balsam 9, Matuszczyk 1, Górna 2, Tomczyk 1, Więckowska 2, Urbańska, Nosek 1, Michalak 2, Kochaniak-Sala 1, Uścinowicz 2, Nocuń 1

Kosowo: Kafexholli, Kryeziu – E. Mulaj 1, M. Mulaj, Gjikokaj 3, Esati 1, Shatri, A. Hajdari 2, Tahirukaj 2, Demaj 4, M. Hajdari 1, Dinarica, Ujkic 2, Mustafa 1, Mirdita, Krasniqi

To był ostatni już mecz eliminacji Mistrzostw Europy 2024 dla reprezentacji Polski kobiet. Aby wywalczyć bilet na turniej EHF EURO 2024, Biało-Czerwone w rewanżowym i decydującym spotkaniu z drużyną z Kosowa musiały obronić siedmiobramkową przewagę przywiezioną z Prisztiny, gdzie zwyciężyły 34:27.

W polskiej drużynie nie było jednak mowy o minimalizmie – nasze reprezentantki zapowiadały przed meczem, że w Zielonej Górze interesuje je tylko zwycięstwo. Selekcjoner Arne Senstad wyszedł z kolei z założenia, że zwycięskiego składu się nie zmienia, dlatego Biało-Czerwone pojawiły się na parkiecie w identycznym zestawieniu personalnym, co trzy dni temu na wyjeździe.

Przy wsparciu trzech tysięcy głośnych kibiców w Zielonej Górze Polki zdecydowanie lepiej rozpoczęły mecz w porównaniu do starcia w Prisztinie. W pierwszych siedmiu minutach niedzielnego meczu Biało-Czerwone zanotowały serię czterech bramek i prowadziły 5:2. Po przebojowej akcji trafiła Daria Michalak.

Reprezentantki Polski przede wszystkim uszczelniły defensywę, co pozwoliło na wiele przechwytów, a następnie kontrataków, w których najlepiej odnajdywała się Magda Balsam. Skrzydłowa nie myliła się także z rzutów karnych. Po jednym z nich podwyższyła przewagę Polek do czterech “oczek” (8:4, 17. min.). Kilkadziesiąt sekund później dystans powiększyła dodatkowo Adrianna Górna, która zdobyła dwa kolejne gole (10:4, 19. min.).

Do końca pierwszej partii nasze zawodniczki do swojej przewagi dołożyły jeszcze jedną cegiełkę (15:9). Wynik inauguracyjnej części w dość nietypowy sposób ustaliła Monika Kobylińska. Kapitan naszej kadry zdobyła bramkę bezpośrednio z rzutu wolnego, choć po drodze piłka odbiła się od blokujących przeciwniczek.

Po zmianie stron nasze zawodniczki jeszcze bardziej podkręciły tempo i rzuciły trzy razy bez odpowiedzi rywalek (18:9, 34. min.). Trudno było nie odnieść wrażenia, że to właśnie w tym momencie rozstrzygają się losy meczu, a w efekcie – awansu na Mistrzostwa Europy 2024.

Tak też się stało, bo ostatecznie reprezentacja Polski zwyciężyła wynikiem 28:17. Biało-Czerwone w drugiej połowie konsekwentnie pilnowały wyniku i stale wywierały presję na rywalkach. Kilka świetnych interwencji w polskiej bramce zanotowała Barbara Zima. Najskuteczniejszymi zawodniczkami w obu drużynach były za to Magda Balsam (9 goli i tytuł MVP meczu) i Leonora Demaj (4).

Druga wygrana Polek z reprezentacją Kosowa oznacza dziewiąty w historii a szósty z rzędu awans reprezentacji Polski kobiet na Mistrzostwa Europy, które od 28 listopada do 15 grudnia 2024 odbędą się na Węgrzech, w Austrii i Szwajcarii. Biało-Czerwone będą chciały poprawić 13. lokatę, jaką zajęły dwa lata temu w Słowenii, Czarnogórze i Macedonii Północnej.

SKLEP KIBICA

KOSZULKI | SZALIKI | CZAPKI | GADŻETY

Pin It on Pinterest