27 listopada 2024

LE: miłe pożegnanie dla polskich klubów

We wtorek 26 listopada polskie drużyny występujące w rozgrywkach Ligi Europejskiej mężczyzn rozegrały swoje ostatnie mecze w ramach fazy grupowej. Zarówno Górnik Zabrze, jak i KGHM Chrobry Głogów, nie uzyskały awansu do kolejnej rundy, ale w ostatniej kolejce zanotowały pozytywne wyniki.

Jako pierwsi na parkiet wybiegli we wtorek głogowianie, którzy udział w fazie grupowej Ligi Europejskiej kończyli w Rumunii przeciwko drużynie CSM Constanta.

Podopieczni trenera Witalija Nata w bardzo dobrym stylu pożegnali się z rozgrywkami, wygrywając na wyjeździe 32:26. KGHM Chrobry Głogów pokaźną przewagę uzyskał już w trakcie początkowych minut (7:3), a kolejna seria goli zapewniła im prowadzenie do przerwy wynikiem 18:12. Kolejne udane zawody rozegrał reprezentacyjny rozgrywający Paweł Paterek (7 bramek). Po zmianie stron gospodarze rzucili się do odrabiania strat, zdobyli bramkę kontaktową (17:18), ale głogowianie wytrzymali presję, powstrzymali ofensywę rywali i odbudowali przewagę.

KGHM Chrobry Głogów udział w tegorocznej edycji Ligi Europejskiej zakończył zatem z bilansem dwóch zwycięstw, jednego remisu i trzech porażek, co przełożyło się na trzecie miejsce w tabeli i pięć punktów na koncie. Awans do kolejnej rundy wywalczyły hiszpańska Bidasoa Irun oraz szwedzki Ystads IF

CSM Constanta – KGHM Chrobry Głogów 26:32 (12:18)

KGHM Chrobry Głogów: Stachera, Lobchuk – Grabowski 3, Zieniewicz 2, Kosznik 3, Orpik 2, Jamioł 3, Dadej 2, Adamski 2, Matuszak 3, Styrcz, Mosiołek 2, Paterek 7, Hajnos, Skiba 3.

Zdecydowanie mniej udaną kampanię w europejskich pucharach ma za sobą Górnik Zabrze, który w pięciu pierwszych spotkaniach nie zdobył nawet jednego punktu.

Na szczęście, Górnicy nie zakończą sezonu z pustym kontem, bo w ostatniej kolejce fazy grupowej zremisowali u siebie z duńskim Bjerringbro-Silkeborg (25:25). Jedno “oczko” nie poprawiło jednak sytuacji w tabeli – zabrzanie uplasowali się na czwartej lokacie.

W domowym starciu z Bjerringbro-Silkeborg jako pierwsi inicjatywę przejęli goście. Wraz z upływem meczu Górnicy mieli jednak coraz więcej do powiedzenia, co miało swoje odzwierciedlenie także na tablicy wyników. Gospodarze doprowadzili do remisu (8:8), a na przerwę zeszli z minimalną stratą (11:12). Podobny przebieg miała także druga partia. Przyjezdni uciekali, Górnik gonił. Dopiero w samej końcówce meczu zabrzanie wyszli na pierwsze prowadzenie i mieli szansę, aby zgarnąć nawet całą pulę, ale mecz zakończył się podziałem punktów. Z dobrej strony pokazali się Kacper Ligarzewski (11 interwencji) i Dmytro Ilchenko (7 bramek).

Górnik Zabrze – Bjerringbro-Silkeborg 25:25 (11:12)

Górnik Zabrze: Ligarzewski – Szyszko 1, Pinda, Racotea 1, Morkovsky 6, Krępa 1, Artemenko, Cherkashchenko 2, Krawczyk 1, Ivanović 1, Bogacz 2, Pluczyk, Szczepanik, Komarzewski 3, Ilchenko 7, Wąsowski.

SKLEP KIBICA

KOSZULKI | SZALIKI | CZAPKI | GADŻETY

Pin It on Pinterest