Daria Michalak, Magda Balsam i Karolina Kochaniak komentują zwycięstwo reprezentacji Polski nad Argentyną (28:25) w ramach inauguracji rundy głównej Mistrzostw Świata Kobiet 2025. “Zespół poznaje się po tym, jak wychodzi z trudnych sytuacji, więc cieszy mnie to bardzo, że wygrałyśmy, bo na początku nie było łatwo” – mówi druga z wymienionych.
Przez długi czas czwartkowy mecz nie układał się po naszej myśli, ale reprezentacja Polski kobiet pod wodzą selekcjonera Arne Senstada wygrała z Argentyną (28:25) na start rundy głównej Mistrzostw Świata Kobiet 2025. Taki wynik oznacza, że w kolejnych dniach Biało-Czerwone będą walczyć o awans do ćwierćfinału! Pełną relację z meczu można przeczytać TUTAJ.
Jak przebieg i wynik czwartkowego spotkania komentują Biało-Czerwone?
Daria Michalak, skrzydłowa reprezentacji Polski kobiet: Jestem zdania, że nieważne jak się zaczyna, ważne, jak się kończy. Może jak mamy nóż na gardle, to wtedy jesteśmy bardziej skuteczne? W drugiej połowie zaczęłyśmy grać bardziej zespołowo, zdobywane bramki rozkładały się na wiele zawodniczek, lepiej podawałyśmy piłkę na kontakcie i to w tym meczu było bardzo ważne, bo Argentynki chciały zdominować mecz agresywnie przerywając nasze akcje. W meczu z Holandią podejmiemy rękawicę. Zdajemy sobie sprawę, że są to gospodynie mistrzostw, ale atmosfera meczu będzie nas dodatkowo motywować, żeby walczyć o swoje marzenia. Jeśli będziemy zespołem od początku do samego końca to wszystko jest możliwe.
Magda Balsam, skrzydłowa reprezentacji Polski kobiet: Zespół poznaje się po tym, jak wychodzi z trudnych sytuacji, więc cieszy mnie to bardzo, że wygrałyśmy, bo na początku nie było łatwo. Najważniejsze jednak, że na końcu jest zwycięstwo i z tego trzeba się cieszyć. Wiedziałyśmy, że Argentynki mają dynamiczne zwody i grają nisko na nogach, ale teoria to jedno, a praktyka to drugie. Rywalki wyrzuciły nas na wiele kar dwuminutowych i wtedy było nam trudno.
Karolina Kochaniak, rozgrywająca reprezentacji Polski kobiet: Spotkanie było trochę nerwowe, ale walczyłyśmy przez całe 60 minut. Wiedziałyśmy, o co gramy w tym meczu i jak ważne jest dla nas zwycięstwo i dobre wejście w rundę główną. Mecz od początku nie układał się po naszej myśli, ale walczyłyśmy do końca, a ostatnie minuty ułożyły się na naszą korzyść.
Zwycięstwo reprezentacji Polski oznacza, że w tym momencie Biało-Czerwone mają cztery punkty w tabeli Grupy III i w kolejnych dniach będą bić się o awans do ćwierćfinału. Kluczowe spotkanie czeka nasze reprezentantki już w sobotę 6 grudnia. O godz. 20.30 Polki zmierzą się z gospodyniami, czyli Holenderkami. Transmisja będzie dostępna w kanale TVP 2.




![orlen_wspinaczka_2048x340_100kb[89]](https://zprp.pl/wp-content/uploads/2025/01/orlen_wspinaczka_2048x340_100kb89-1.jpg)
