Reprezentacja Polski pod wodzą selekcjonera Arne Senstada w swoim trzecim meczu rundy głównej Mistrzostw Świata Kobiet 2025 wygrała z Austrią wynikiem 35:30. Poniedziałkowy rezultat oznacza, że Biało-Czerwone w całym turnieju zajęły 11. miejsce. Świetny mecz rozegrała Magda Balsam, która rzuciła w poniedziałek aż dziesięć goli i została wyróżniona tytułem MVP meczu.
Polska – Austria 35:30 (17:18)
Polska: Płaczek, Zima, Wdowiak – Olek, Kobylińska 9, Janas, Rosiak 2, Drażyk, Cygan 4, Balsam 10, Głębocka, Pankowska, Nosek 1, Michalak 5, Kochaniak 4, Uścinowicz.
Austria: Ivančok, Mamić – Schlegel 9, Ginsthofer, Dramac 1, Kovacs 1, Ivančok-Soltic 7, Spalt, Barnjak, Leitner 2, Sabatnig 2, Pandža, Scheiderbauer, Marksteiner, Stankovic 6, Egger 2.
Choć sobotnia przegrana reprezentacji Polski z Holandią (22:33) pozbawiła Biało-Czerwone marzeń o awansie do ćwierćfinału Mistrzostw Świata Kobiet 2025, do rozegrania pozostał trzeci mecz rundy głównej przeciwko Austrii, który był zarazem ostatnim spotkaniem naszej kadry w turnieju.
Poniedziałkowy mecz bynajmniej został pozbawiony znaczenia. Miał on bowiem rozstrzygnąć kwestię końcowego układu sił w Grupie III, a co za tym idzie – ostatecznego miejsca w tabeli całych MŚ 2025. Polki walczyły o utrzymanie drugiej lokaty w tabeli, ale w razie przegranej z Austrią groził im spadek na trzecie miejsce.
Na ostatni mecz w turnieju selekcjoner Arne Senstad zdecydował się posłać do boju tercet bramkarek, włącznie z Pauliną Wdowiak, która w meczowym protokole zastąpiła skrzydłową Dagmarę Nocuń.
Przed meczem przytaczaliśmy bardzo wyrównany historyczny bilans starć obu zespołów, więc nie mogło dziwić, że także poniedziałkowe spotkanie od pierwszych minut układało się w podobny sposób. Przez pierwszy kwadrans oglądaliśmy grę bramka za bramkę – po 10 minutach było 4:4.
Z czasem jednak w polskie szeregi zaczęła wkradać się nieskuteczność. Austriaczki potrafiły to umiejętnie wykorzystać. Rywalki zdobyły kilka bramek z rzędu i po 15 minutach prowadziły 8:5. Reagować musiał trener Arne Senstad.
Uwagi Norwega podziałały. Impuls do odrabiania strat dała w bramce Barbara Zima, która zaimponowała zarówno kilkoma interwencjami, jak i celnymi wyrzutami do kontrataków. Te z kolei skutecznie wykorzystywały Daria Michalak i Magda Balsam. Efekt? Remis 8:8!
W dalszej fazie spotkania mecz przypominał sinusoidę. Austriaczki raz po raz odskakiwały, ale za każdym razem Polki odrabiały straty. Zmorą naszego zespołu były przede wszystkim przestrzelone rzuty. Kiedy Polkom zdarzała się seria pomyłek, Klara Schlegel, Ines Ivančok-Soltic i spółka budowały przewagę.
Gdy tylko Biało-Czerwone zacieśniały obronę, a ciężar gry w ataku brała na siebie Karolina Kochaniak, rezultat wyglądał już zdecydowanie lepiej. Skutecznością wyróżniały się także wspomniane już Magda Balsam i Daria Michalak. W końcówce pierwszej połowy schemat powtórzył się jeszcze raz, a Polki po raz kolejny odrobiły straty – z 13:16 doprowadziły do wyniku 17:18.
Po powrocie do gry obraz meczu wreszcie zaczął powoli zmieniać się na naszą korzyść. Po kilku minutach wyrównanej wymiany, przełom nastąpił w 35. minucie, kiedy dobrze dysponowana Daria Michalak wyprowadziła naszą reprezentację na pierwsze w meczu prowadzenie – 21:20.
W drugiej partii dobrze między słupkami odnalazła się Paulina Wdowiak. Wciąż błyszczały nasze skrzydłowe, a drogę do austriackiej bramki znalazła również Monika Kobylińska. Mimo to, przez długi czas Biało-Czerwone nie mogły na dobre odskoczyć od rywalek.
Sytuacja zmieniła się na kwadrans przed końcem meczu. Przy kolejnym remisie, tym razem 25:25, Polki wreszcie złamały rywalki. Twarda defensywa i zdecydowany atak sprawił, że nasze reprezentantki zdobyły aż sześć goli z rzędu, wychodząc na prowadzenie 31:25.
Taka zaliczka wystarczyła, aby w końcowych minutach Polki kontrolowały przebieg meczu i ostatecznie dotarły do mety z przewagą 35:30. Tytułem MVP spotkania wyróżniona została Magda Balsam, która w naszych barwach była również najskuteczniejsza (10 bramek).
Poniedziałkowy wynik sprawił, że Polki w Grupie III rundy głównej zajęły trzecie miejsce, co oznacza, że w całym turnieju miały zostać sklasyfikowane w strefie 9-12. Biorąc pod uwagę wywalczone punkty oraz bilans bramek, reprezentacja Polski Mistrzostwa Świata Kobiet 2025 zakończyła na 11. lokacie, poprawiając wynik sprzed dwóch lat, kiedy uplasowała się na 16. miejscu.




![orlen_wspinaczka_2048x340_100kb[89]](https://zprp.pl/wp-content/uploads/2025/01/orlen_wspinaczka_2048x340_100kb89-1.jpg)
