Jedna połowa wyrównanej rywalizacji nie wystarczyła do zanotowania dobrego wyniku w 2. kolejce Turnieju 4 Narodów z udziałem reprezentacji juniorów młodszych. Polska przegrała z Rumunią 25:31 (13:14).
Pierwsze 30 minut spotkania miało wyrównany przebieg. Ta część gry mogła zakończyć się remisem, ale w ostatnich sekundach Igor Bykowski nie wykorzystał sytuacji sam na sam z rumuńskim bramkarzem.
Pierwsze minuty po zmianie stron nie wskazywały na to, że Rumuni (dzień wcześniej przegrali z Węgrami 20:33) odniosą pewne zwycięstwo. Nasz zespół, po trzech golach z rzędu, wyszedł na prowadzenie. Radość trwała bardzo krótko, gdyż rywale grali bardzo skutecznie. Dodatkowo ich bramkarz bronił z dużym wyczuciem.
Z kolei nasz zespół zaczął popełniać dużo błędów technicznych np. przekroczenie linii pola bramkowego, faule w ataku czy niecelne podania. Trener Mariusz Jurasik szybko wykorzystał limit przerw na żądanie, ale jego uwagi nie miały przełożenia na grę podopiecznych.
Nic dziwnego, że Rumunii osiągnęli przewagę ośmiu bramek i ze spokojem kontrolowali wydarzenia na boisku. Gdy uwzględnimy jeszcze dwa niewykorzystane rzuty karne przez Biało-czerwonych to porażka w takich rozmiarach nie może dziwić.
RUMUNIA- POLSKA 31:25 (14:13)
Polska: Ałaj, Jastrzębski, Batyra – Rosowski 3, Powarzyński 3, Domagała 2, Krawczyk 3, Bykowski 1, Krok 4, Graczyk, Cichocki, Kosznik, Molski 6, Radny 3, Surgiel, Bernacik.