Mecz Ukraina – Białoruś zainaugurował Turniej 450-lecia Unii Lubelskiej w Piłce Ręcznej Kobiet. Stawkę drużyn uzupełniają ekipy Polski i Litwy, które zagrały w drugim spotkaniu imprezy rozgrywanej w Hali Globus.
Polskich kibiców, zwłaszcza sztab szkoleniowy Biało-Czerwonych, interesowała gra Ukrainek. Podopieczne Natalii Liapiny to rywalki z grupy 7 kwalifikacji EHF EURO 2020. Warto zaznaczyć, że sześć z 16 zawodniczek reprezentacji Ukrainy urodziło się w roku 2000 lub później. Z kolei Lesia Smolinh na co dzień gra w PGNiG Superlidze, w zespole Młyny Stoisław Koszalin.
Spotkanie przez ponad kilkanaście minut miało wyrównany przebieg. Długo żadnej z drużyn nie udało się wypracować większej przewagi. Dopiero pod koniec drugiego kwadransa Białorusinki były na plus trzy – po trafieniu Marii Kanawał. Wynik do przerwy z rzutu karnego ustaliła Natalia Kocina. W tym momencie lewoskrzydłowa miała na koncie sześć goli.
Po zmianie stron przewaga Białorusinek stopniowo rosła. Trener Liapina rotowała składem, ale nie miało to zbyt dużego znaczenia na zmianę niekorzystnego rezultatu. Rywalki prowadzone przez słoweńskiego trenera Tomaza Cartera grały zespołowo, a co ważne skutecznie. Białoruś zasłużyła na wygraną, ale rozmiary zwycięstwa były na pewno niespodzianką.
Najlepszymi zawodniczkami meczu wybrano Natalię Kocinę (Białoruś) i Irinę Kompaniec (Ukraina).
UKRAINA – BIAŁORUŚ 22:31 (10:14)
UKRAINA: Baloh, Woronko, Sałtaniuk – Dobrovolska, Dmytryszyn, Diablo 2, Pawluk 1, Wałowa 1, Smolinh 3, Furmaniec 3, Szypliak, Melekiecewa, Sawczyn 2, Horilska, Kompaniec 6, Perederij 4,
BIAŁORUŚ: Kuncewicz, Hrackiewicz – Dronawa 1, Iliana 1, Kocina 11, Artsiukowicz 2, Rudkowskaja 3, Kanawał 5, Hutawa, Silickaja 3, Szamanowska 5, Cyrybka, Achramienka, Rabczanka, Jelisejewa, Mokat.
Sędziowali: Michał Fabryczny, Jakub Rawicki (Polska).
