W meczu otwarcia turnieju 4NationsCup Białoruś pewnie pokonała Zjednoczone Emiraty Arabskie 31:24 (19:9). W drugim spotkaniu na boisko Areny „Jaskółka” Tarnów wybiegną reprezentacje Polski i Hiszpanii B.
Trener Białorusi, Jurij Szewcow do Tarnowa zabrał praktycznie najsilniejszy skład. Jedynym osłabieniem był brak kontuzjowanego, rozgrywającego PGE Vive Kielce, Władysława Kulesza.
– Wlad leczy uraz łokcia. Ma rozpisane indywidualne zajęcia. Do styczniowego EURO powinien być gotowy do gry – powiedział przed meczem szkoleniowiec Białorusinów.
Wynik otworzył inny gracz PGE Vive Kielce, Artiom Karaliok. Przewaga drużyny naszych wschodnich sąsiadów stopniowo, ale systematycznie rosła. W końcowym minutach pierwszej odsłony wynosiła 10 trafień. Zespół znad Zatoki Perskiej (10. miejsce w Mistrzostwach Azji 2018) grał bardzo ambitnie, ale miał zdecydowanie za mało atutów, aby poważnie zagrozić rywalom.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie – za wyjątkiem jednej zmiany. Stroną przeważającą była drużyna Szewcowa, ale różnica bramkowa zatrzymała się na liczbie dziesięć a nawet nieznacznie stopniała. Arabski zespół cieszył się z małych sukcesów, jaką była np. obrona rzutu karnego przez Khalida Albalooshiego czy rzuty z lewego skrzydła Abdulla Alkatheeriego. Zwycięzca tej rywalizacji mógł być tylko jeden – Białoruś.
Najlepszymi zawodnikami (MVP) meczu byli Waheed Albalooshi (ZEA) Barys Puchowaki (Białoruś).
Turniej Czterech Narodów / Tarnów / 1. dzień:
ZJEDNOCZONE EMIRATY ARABSKIE – BIAŁORUŚ 24:31 (9:19)
ZEA: K. Albalooshi, Altaher, Khamis 1 – F. Albalooshi, Almutawa 1, M. Albalooshi 3, Alkatheeri 2, Almansoori 1, S. Albalooshi 6, Almheiri 1, W. Albalooshi 4, Mubarak 3, Alnsaari 1, Obaid, Aldhanhani 1, Saqer.
BIAŁORUŚ : Mackiewicz, Saldatenko, Kiszow – Browko, Kułak, Szyłowicz 2, Astraszapkin, Puchowski 6, Nikulenkow 1, Szumak 3, Jurynok 5, Baranow 3, Łukianczuk, Karaliok 3, Wajłupow 5, Bochan, Gajduczenko 3.
Sędziowali: Jakub Fabryczny, Michał Rawicki. Widzów 1800.