Białoruś pokonała Hiszpanię B 30:26 (15:10) na początek drugiego dnia 4NationsCup w Hali “Jaskółka” w Tarnowie. To drugie zwycięstwo naszych wschodnich sąsiadów w imprezie.
Pierwsze sobotnie starcie przypadło na zwycięzców piątkowych gier: Białorusini, którzy dzień wcześniej pokonali Zjednoczone Emiraty Arabskie (31:24), mierzyli się z pogromcami Polaków – drugą reprezentacją Hiszpanii (27:26). Zapowiadał się zatem ciekawy i wyrównany mecz.
O wiele lepiej w mecz weszli jednak Białorusini. Nasi wschodni sąsiedzi szybko zdobyli cztery bramki i po pięciu minutach osiągnęli już znaczne prowadzenie (4:0). Białorusini byli po prostu szybsi i bardziej zdecydowani w działaniach od swoich rywali. Hiszpanie na pierwsze trafienie czekali aż do 7. minuty (1:4).
Kiedy trafili jednak po raz pierwszy, rozwiązali worek z bramkami. Przez długi okres na każdą bramkę Białorusinów odpowiadali dwiema, dzięki czemu w 22. minucie doprowadzili do remisu (9:9). Goście z Półwyspu Iberyjskiego wreszcie zaczęli wykorzystywać swoje atuty, czyli szybkość i zgranie. Marc Canellas chwilę później dał Hiszpanom pierwsze w meczu prowadzenie (10:9).
Pierwsza połowa spięła się jednak klamrą, ponieważ końcówka premierowej partii znów należała do Białorusinów. Przez ostatnie osiem minut przed zmianą stron punktowali tylko podopieczni Jurija Szewcowa, zdobywając w ten sposób sześć bramek z rzędu, dzięki czemu do szatni zeszli prowadząc 15:10.
Po powrocie do gry Białorusini nie zwalniali tempa i w 37. minucie wyszli na najwyższe w meczu, bo już sześciobramkowe, prowadzenie (18:12). Na więcej rywale już jednak nie pozwolili.
Hiszpanie starali się zaskoczyć rywali na wiele sposobów – zróżnicowaną i agresywną obroną, szybkim atakiem czy bramkami Mario Lopeza (MVP w drużynie Hiszpanii). Ich starania spaliły jednak na panewce w obliczu świetnej dyspozycji w bramce Ivana Mackiewicza (MVP po stronie Białorusi) oraz rozpychającego się na kole Arcioma Karalioka, na co dzień obrotowego PGE VIVE Kielce, w sobotę autora trzech bramek. La Rioja straty zredukowała tylko połowicznie.
Białorusini natomiast odbudowali prowadzenie w 52. minucie (25:19) i nie wypuścili przewagi z rąk, dość pewnie zwyciężając 30:26. Najwięcej trafień w meczu zaliczył Andrei Jurynok (7).
Turniej Czterech Narodów / Tarnów / 2. dzień:
BIAŁORUŚ – HISZPANIA B 30:26 (15:10)
BIAŁORUŚ: Mackiewicz, Saldatenko, Kiszow – Browko, Kułak 1, Szyłowicz 5, Astraszapkin, Puchowsk 2, Nikulenkow 2, Szumak, Jurynok 7, Baranow 1, Łukianczuk, Karaliok 3, Wajłupow 6, Bochan 1, Gajduczenko 2.
HISZPANIA B: Boiosca, Ledo – Pecina, Garciandia 2, Serdio 1, Bazan, Azkue 4, Paedes 1, Serrad 3, Fernandez 4, Izquiero, Canellas 2, Marquez 1, Odriozola 5, Folques 1, Lopez 2.
Sędziowali: Andrzej Chrzan, Michał Janas.