KS Azoty-Puławy w pierwszej rundzie kwalifikacyjnej do EHF European League zmierzą się z norweskim Haslum Handnallklubb. Pierwsze spotkanie zaplanowano na 29/30 sierpnia w Polsce, rewanż tydzień później w Nadderud Arena.
Haslum Handnallklubb, to piąta drużyna ligi norweskiej, która do europejskich rozgrywek zakwalifikowała się dzięki temu, że była finalistą Pucharu Norwegii, przegrywając z Elverum Handball, (będzie rywalem PGE Kielce w fazie grupowej Ligi Mistrzów). Przeciwnik Azotów ośmiokrotnie, bez większych sukcesów, uczestniczył w kontynentalnych pucharach, a jego największymi osiągnięciami było dotarcie do 1/8 finału Pucharu Zdobywców Pucharów w sezonie 2006/2007 i zakwalifikowanie się do fazy grupowej Pucharu EHF w edycji 2014/2015.
Norweski klub podkreśla, że gwiazdą ich rywala jest Michał Jurecki. Trener Haslum, Sten Stockfleth bezpośrednio po losowaniu krótko skomentował: – Niezależnie kogo przydzieliłby nam los nie będzie łatwo. Fajnie będzie zagrać z Azotami. Na podstawie posiadanych informacji mamy duże szanse na awans.
Z kolei szkoleniowiec puławian, Lars Walther uważa, że strata Erlenda Mamelunda, zawodnika pokroju Michała Jureckiego, jest dużym osłabieniem Haslum. – To młoda drużyna, grają szybko, typowy skandynawski styl piłki ręcznej. To drużyna, która bardzo szybko biega. Mamy czas na to, żeby dobrze przygotować się pod tego rywala i pod ten konkretny styl. Myślę, że to dobry przeciwnik i mamy spore szanse na awans do kolejnej rundy – oficjalna strona klubu cytuje swojego trenera.
Zwycięzca dwumeczu wywalczy awans do drugiej rundy eliminacyjnej (ostatniej), którą zaplanowano na wrzesień. Od fazy grupowej rozgrywki rozpocznie Orlen Wisła Płock.
