3 września 2020

Radość w Lubinie, smutek w Koszalinie

W finale PGNiG Pucharu Polski MKS Zagłębie Lubin pokonało Młyny Stoisław Koszalin 29:23. Spotkanie było wyrównane jedynie przed przerwą. W końcówce pierwszej i przez całą drugą połowę na parkiecie w Gnieźnie dominowały już Miedziowe.

Victoria Belmas i Daria Zawistowska ze złotymi medalami za triumf w PGNiG Pucharze Polski / Fot. P.Andrachiewicz (PressFocus)

– Cieszę się, że udało nam się zrealizować wszystkie przedmeczowe założenia. Co nawet ważniejsze w kluczowych momentach pamiętałyśmy, że robimy to co kochamy i cieszyłyśmy się grą. Emocje po wygranej są niesamowite, to wspaniałe uczucie i z pewnością będziemy dzisiaj świętować! – nie ukrywała radości Daria Zawistowska, skrzydłowa Zagłębia.

– Wszystkie byłyśmy stęsknione za grą o stawkę po tak długiej przerwie, ale z drugiej strony nie wiedziałyśmy na co stać obie drużyny. Obiecałyśmy sobie, że zrobimy wszystko aby obronić trofeum i to nam się udało. Transfery które poczyniliśmy przed nadchodzącymi rozgrywkami oceniam jako bardzo udane, udało nam się pozyskać kilka reprezentantek Polski, które dzisiaj walnie przyczyniły się do naszego zwycięstwa – podkreśliła Bożena Karkut, trenerka lubinianek.

Co zrozumiałe w odmiennym nastroju była Dominika Grobelska.

– Przygotowywałyśmy się do tego spotkania intensywnie, ale niestety po dwudziestu minutach opadłyśmy z sil, do tego doszła słaba skuteczność w drugiej połowie, co przełożyło się na końcowy rezultat. Przykro nam, że przegrałyśmy, ale teraz już tego nie zmienimy. Musimy patrzeć w przyszłość, przed nami start rozgrywek ligowych – analizowała skrzydłowa drużyny z Koszalina. 

SKLEP KIBICA

KOSZULKI | SZALIKI | CZAPKI | GADŻETY

Pin It on Pinterest