Norweżki, którę będą rywalkami Polek w pierwszym meczu grudniowych mistrzostw Europy w piłce ręcznej kobiet zaczynają mieć problemy z bramkarkami. Po tym jak Katrine Lunde musiała zrezygnować z reprezentacji z powodu ciąży, zarażona koronawirusem jest będąca obecnie numerem 1 w norweskiej bramce Silje Solberg.
Zgrupowanie Norweżek rozpocznie się 23 listopada a ich trener Thorir Hergeirsson powołał dodatkową bramkarkę, Marie Davidsen.
Pod nieobecność Lunde teraz pierwszą bramkarką Norwegii jest, grająca w węgierskim Gyor Solberg. Jej mecz z Danią, który odbył się 1 października w Golden League – wygrany 28:21 – przeszedł już do historii norweskiej piłki ręcznej, po tym jak Norweżka w pierwszej połowie spotkania wykazała się skutecznością na poziomie 69 procent.
– Trudno jest powiedzieć jakie są szanse Solberg na grę w EURO. Zaczynamy mieć problem z bramką – przyznał trener Norweżek, Throrir Hergeirsson we wtorek na łacha dziennika „Verdens Gang”.
Zbigniew Kuczyński