– Doświadczenie z drużynami tej klasy co Turcja zdobyliśmy w poprzednich eliminacjach. Myślę, że w potyczkach z takimi zespołami możemy czuć się faworytami i wygrywać. Cztery punkty, które już zdobyliśmy, ustawiają nas w walce o awans – ocenia trener reprezentacji Polski, Patryk Rombel.
Szkoleniowiec przyznał, że tacy zawodnicy pokroju jak Doruk Pehlivan, lider zespołu tureckiego, praktycznie w każdym meczu zdobywają swoje bramki. Ważne, aby wówczas trzymać odpowiedni dystans i odpowiednio bronić. – Mieliśmy plan na pierwszy mecz i jak widać w tym przypadku odrobiliśmy pracę domową, gdyż teraz rzucił on zdecydowanie mniej bramek – mówi Rombel.
Podkreślił, że rekordy strzeleckie – 250. bramka w narodowych barwach Arkadiusza Moryto i 300. Przemysława Krajewskiego zawsze cieszą.
Kadra do wylotu 13 stycznia na MŚ pozostanie w Płocku, gdzie dalej będzie się przygotowywała do głównej imprezy roku. – Cały czas realizujemy nasz plan. On się sprawdza. Potwierdzają to wyniki badań wydolnościowych i mocy – uważa.
Selekcjoner zapytany o to czy MŚ w Egipcie powinny odbywać się z kibicami odparł, że nie zajmuje się takimi sprawami. O tym powinni decydować organizatorzy, ludzie, którzy odpowiadają za zdrowie. – Mam nadzieję, że zostanie podjęta właściwa decyzja. Za to trzymam kciuki. I wszyscy wrócimy stamtąd zdrowi – kończy swoje stanowisko.