W rewanżowym mecz towarzyskim juniorek Polska wygrała na wyjeździe z Austrią 29:28 (13:15). Dzień wcześniej rywalki zwyciężyły 26:23.
Początek sobotniego sprawdzianu w miejscowości Maria Enzersdorf był wyrównany. Wynik przez ponad kwadrans oscylował wokół remisu. Dobre zawody rozgrywała Emilia Więckowska, która rzuciła pięć z pierwszych siedmiu bramek drużyny. Niestety, ale rzuty z dystansu naszych zawodniczek, w tym okresie, nie stanowiły większego zagrożenia.
W finałowych minutach tej części gry Austriaczki, głównie po kontrach, zaczęły trafiać. Wówczas ich przewaga powiększyła się do pięciu goli. Zryw Biało-Czerwonych przed przerwą pozwolił zniwelować straty do stanu -2.
W drugiej połowie zobaczyliśmy odmienioną polską drużynę. Z dystansu skutecznością popisywała się Emilia Cheda a z koła Maria Szczepaniak. Ten duet wspólnie szybko uzbierał pięć goli, co pozwoliło Biało-Czerwonym nie tylko odrobić straty, ale również odzyskać prowadzenie.
Trzeba podkreślić dobrą postawę między słupkami Dominiki Rusin. Nasza bramkarka broniła z dużym wyczuciem, a w innych sytuacjach dopisywało jej szczęście. Ostatni kwadrans rozpoczął się ponownie z remisowym rezultatem. Oba zespoły przez kilka minut nie zdołały poprawić swojego dorobku.
Jako pierwsze celowniki skorygowały Polki. Pozwoliło to naszym juniorkom dwukrotnie odskoczyć na trzy trafienia. Co ważne zespół Małgorzaty Buksakowskiej, grając nawet w osłabieniu, zdobywał kolejne bramki. W finałowych minutach Biało-Czerwone obroniły wypracowana zaliczkę. Zwycięstwo nad wyżej notowanym rywalem ma swoją wartość.
W sierpniu, w litewskiej Kłajpedzie, Polki powalczą w dywizji B o awans do najwyższej klasy mistrzostw Europy.
Austria – Polska 28:29 (15:13)
Polska: Rusin, Piotrowska, Kuśpiet – Zgleszewska, Opara, Cheda 4, Grzesista 2, Szczepaniak 3, Janus 4, Maziarek 1, Łucak 1, Podsiadło, Leśniak 1, Granicka 5, Koss, Więckowska 8.
