Młodzieżówka po raz pierwszy ograła Rumunki

Młodzieżowa reprezentacja Polski w pierwszym z dwóch towarzyskich meczów wyjazdowych z Rumunkami, pod Bukaresztem, zwyciężyła 33:29 (20:14). Organizatorzy zapomnieli przygotować polską flagę. Wygrana została okupiona dwoma poważnymi kontuzjami naszych zawodniczek.

– Początek meczu był wyrównany. Po pierwszym kwadransie doskonale zaczęła funkcjonować nasza obrona. To pozwoliło na wyprowadzenie skutecznych kontr. Wówczas uzyskaliśmy pięć bramek zaliczki, którą do przerwy jeszcze powiększyliśmy – opowiada trener Paweł Tetelewski.

Po zmianie stron błędy Polek umożliwiły rywalkom zmniejszenie strat do 2-3 trafień. Zdaniem polskiego szkoleniowca sędziowie dopuścili do brutalnej gry w wykonaniu zespołu gospodarzy. Faule Rumunek kwalifikowały się na czerwone kartki, a nie tylko na kary 2-minutowe. W efekcie Paulina Kopańska ma podejrzenie wstrząśnienia mózgu, a Michalina Pastuszka ma mocno stłuczony bark. Na szczęście nie potwierdziły się pierwsze diagnozy, które u Karoliny Jureńczyk sugerowały złamanie nosa.

To pierwsza wygrana Polek nad Rumunkami w kategorii K2002. Poprzednio Biało-Czerwone grały z tą drużyną kilka razy i najmniej przegrały różnicą 10 bramek. Na piątek zaplanowano rewanż.

Rumunia – Polska 29:33 (14:20)
Polska: Kamecka, Suliga – Barska 7, Domagalska 3, Grobelna 5, Jasińska 2, Jureńczyk 2, Pastuszka 2, Niewiadomska 7, Pędziwiatr 2, Świerżewska 3, Głębocka, Kopańska, Pankowska. Peplińska, Zdziebłowska.