Śladem sondy przeprowadzonej wśród trenerów PGNiG Superligi o odpowiedzi na podobną ankietę, dotyczącą turnieju olimpijskiego Tokio 2020, poprosiliśmy szkoleniowców prowadzących kobiece zespoły w najwyższej klasie rozgrywkowej piłki ręcznej w Polsce. Typowanie wskazuje, że zdecydowanym faworytem do złota są Norweżki, choć to zdanie nie wszyscy podzielają.
W sumie szkoleniowcy PGNiG Superligi kobiet na podium widzą aż siedem reprezentacji. Oprócz Norwegii wymienione zostały ekipy Francji, Hiszpanii, Brazylii, Rosji, Szwecji i Holandii.
Gwoli ścisłości trzeba podać, że odpowiedzi zebraliśmy tuż przed rozpoczęciem turnieju w stolicy Japonii, a pozostałe już po jego rozpoczęciu. I tak wiadomo, że testem prawdy, jak zawsze na olimpiadach w grach zespołowych, są ćwierćfinały. Warte odnotowania są „polskie” akcenty wśród uczestniczących reprezentacji w Tokio. Rozgrywająca MKS Zagłębia Lubin, Patricia Machado Mateli występuje w reprezentacji Brazylii, a na ławce trenerskiej Japonii zasiada Antoni Parecki.
W naszej ankiecie wziął udział również Marcin Pilch, który przygodę z kobiecą piłką ręczną – ze Startem Elbląg – rozpoczął niespełna miesiąc temu. Z zespołem przeważnie trenuje dwa razy dziennie i powoli poznaje różnice od handballu w męskim wydaniu, z którym do tej pory był związany przez całą karierę trenerską, czy to w SMS Gdańsk czy też reprezentacji Polski w różnych kategoriach wiekowych.
– Fachowcy podpowiadają, że piłka ręczna w wydaniu kobiet musi być prostsza. Praca jest podobna, ale muszę to zróżnicować. U chłopaków wszystko jest szybciej i mocniej, gdyż u dziewczyn motoryka jest jednak słabsza. Andrzej (Niewrzawa – dyrektor sportowy Startu – przyp. autor) cały czas mi pomaga, podpowiada jak lepiej poznać środowisko kobiecej piłki ręcznej – tłumaczy Pilch.
Sprawdźcie co o kandydatach do podium turnieju olimpijskiego piłkarek ręcznych Tokio 2020 sądzą trenerzy PGNiG Superligi kobiet.
Bożena Karkut (MKS Zagłębie Lubin):
1. Francja
2. Brazylia
3. Rosja
Oczekuję dobrej piłki ręcznej. Igrzyska olimpijskie nie mają faworytów. Z drugiej strony niektóre kraje mają bogatą historię sukcesów. Kibicujemy Brazylii, gdyż gra tam zawodniczka naszego klubu, Patricia Mateli.
Edyta Majdzińska (KPR Gminy Kobierzyce):
1. Norwegia
2. Francja
3. Szwecja
Nie widziałem wszystkich drużyn dlatego najtrudniej mi wskazać brązowego medalistę. Norwegia i Francja to dwa najlepsze zespoły. Zdecydowanie odstają na plus od rywali choćby gdy rozpatrujemy np. przygotowanie motoryczne.
Największe wrażenie do tej pory zrobiła na mnie Brazylijka Bruna de Paula. To przyjemna niespodzianka jak i cały zespół z Ameryki Południowej.
Monika Marzec (MKS FunFloor Perła Lublin):
1. Norwegia
2. Francja
2. Hiszpania
Na podium widzę trzy europejskie zespoły. Norweżki to główny kandydat do złotego medalu. To zespół utytułowany, doświadczony, ograny na wielkich imprezach, Przeważnie w turnieju z meczu na mecz grają coraz lepiej. Na drugim miejscu widziałabym Francję. To zawsze groźna ekipy. Będzie jej sprzyjało też doświadczenie. Skład medalistów uzupełni Hiszpania. Lubię jej styl, mentalność. Czarnogóra jest mi też bliska, ale tym razem podium będzie poza jej zasięgiem.
Krzysztof Przybylski (MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski):
1. Norwegia
2. Francja
3. Holandia
Zespół Norwegii to aktualne mistrzynie Europy. Bardzo podoba mi się styl w jakim gra reprezentacja tego kraju. Szybka gra z kontry, bardzo dobra praca w obronie plus świetna bramka pozwalają na taką właśnie grę. Świetnie w ataku pozycyjnym grają jeden na jeden, doprowadzając do sytuacji sam na sam z bramkarką, Mając takie zawodniczki w składzie jak Mork, Oftedal, Heren czy w bramce Solberg, Norweżki są dla mnie głównym kandydatem do złotego medalu igrzysk w Tokio.
Francuzki od kilku sezonów należą do światowej czołówką. Świetnie prezentują się na wszystkich ostatnich imprezach. Grają bardzo dobrze w obronie, stosując różne systemy obrony. Świetnie prezentują się francuskie bramkarki Leynau i Darleux. Grają szybko w ataku i dysponują dobrym rzutem z drugiej linii.
Holenderki prezentują twardą grę w obronie. Dobrze wypadają w ataku pozycyjnym. Grają poukładaną piłkę ręczna i mają w bramce Tes Wester.
Myślę że jest jeszcze kilka zespołów, które mają szansę na medal np. aktualne mistrzynie olimpijskie, czyli Rosjanki.
Waldemar Szafulski (Młyny Stoisław Koszalin):
1. Norwegia
2. Szwecja
3. Hiszpania
Norweżki grają bardzo stabilnie. Ich mecz z wybieganą Koreą pokazał, że idą po swoje. Bardzo podobają mi się Szwedki, które występują co prawda bez Gulden, ale są bardzo dobrze zorganizowane w obronie. Mają też dobrą bramkę. Ten zespół może sprawić miłą niespodziankę.
Rosjanki słabo zaczęły turniej. Sborna ma olbrzymi potencjał, ale jej gwiazdy na razie grają przeciętnie. Chciałbym, aby Hiszpanki powalczyły o medal. Widzę je na podium.
Reidar Moistad (Eurobud JKS Jarosław):
1. Norwegia
2. Rosja
3. Francja
Myślę, że Norwegia w najsilniejszej konfiguracji nadal jest najlepszą drużyną podczas tego turnieju. Brakuje im Heidi Loke, ale wciąż mają jedną z najlepszych obrotowych na świecie w postaci Kari Bratseth.
Rosja to „czarny koń” igrzysk. Ciekawie będzie zobaczyć jak powrót Anny Wiachiriewej wpłynie na zespół.
Indywidualne umiejętności Francuzek są na imponującym poziomie. Jeśli potrafią utrzymać obronę na „normalnie wysokim” poziomie, mogą również „ukraść” złoto Norwegii.
Marcin Pilch (EKS Start Elbląg)
1. Norwegia
2. Holandia
3. Hiszpania
Norweżki mają stabilny skład i na dużych imprezach zawsze były w czołówce. Widziałem do tej pory jeden mecz Francja – Hiszpania. Ten drugi zespół, choć źle zaczął, to wygrał solidnością. Szwedki mogą sprawić medalową niespodziankę.
