W 9 kolejce Ligi Europy Orlen Płock pokonała Tatran Presov 33:29. Za tydzień wicemistrz Polski zagra na wyjeździe z Fuchse Berlin. To spotkanie wyłoni zwycięzcę fazy grupowej.
Mający zaledwie dwa punkty w tegorocznych rozgrywkach Ligi Europy Tatran Presov przyjechał do Płocka mocno osłabiony. Dwunastu zawodników miał tego wieczoru do dyspozycji słowacki szkoleniowiec, Radoslav Antl. Nie przeszkodziło to jednak rywalom w wyrównanej walce z faworytem tego spotkania.
Podmęczeni Nafciarze nie imponowali grą w obronie tracąc w pierwszej połowie więcej bramek niż w całym pierwszym starciu na Słowacji. Świetne zawody w Orlen Arenie rozgrywał reprezentant Słowacji – Oliver Rabek. Również sporo problemów sprawiał inny rozgrywający – Marko Davidović. Kiedy w 23 minucie Nafciarze po raz pierwszy wyszli na prowadzenie (13:12) wydawało się, że Wisła zaczyna się rozkręcać. Dobry okres gry płockiego zespołu trwał jednak zbyt krótko, a trzy bramki z rzędu wspomnianego Rabka w końcówce pierwszej połowy sprawiły, że Wisła do przerwy przegrywała 15:16.
Pierwsze dziesięć minut drugiej połowy wyglądało bardzo podobnie. Trwała wymiana ciosów, ale w tej lepsi okazali się płocczanie, a konkretnie Michał Daszek. Reprezentant Polski w 40 minucie dał Wiśle prowadzenie i tak zostało już do końca. Tatran ryzykował grając z przewagą liczebną w ofensywie i nawet zbliżył się na dystans dwóch trafień, ale lepsza postawa w obronie Wisły i skuteczne interwencje Adama Morawskiego w końcówce tego meczu sprawiły, że gospodarze zainkasowali komplet punktów. Już za tydzień zespół Xaviego Sabate czeka bardzo ważny sprawdzian. W 10 kolejce Ligi Europy płocki zespół uda się do Berlina i zagra z czwartą siłą Bundesligi. Stawką meczu będzie triumf w fazie grupowej.
Orlen Wisła Płock – Tatran Presov 33:29 ( 15:16 )
Wisła: Morawski, Ahmetasević – Żhytnikov 6, Daszek 6, Mihić 6, Kosorotov 5, Jurecić 3, Krajewski 3, Daćko 1, Fernandez 1, Lucin 1, Szita 1
Tatran: Leben, Colodeti – Rabek 10, Recicar 5, Davidović 5, Kasatkin 4, Tsarapkin 4, Kimak-Fejko 1
