8 marca 2022

Horror w Berlinie dla Nafciarzy!

Zwycięstwem wicemistrzów Polski zakończył się ostatni mecz fazy grupowej Ligi Europy. Orlen Wisła Płock w rewanżu okazała się lepsza od Fuchse Berlin o jedno trafienie i do dalszej fazy rozgrywek przystępuje z pozycji lidera grupy A.

Podwójne wykluczenie dla Virana Morrosa w drugiej minucie meczu było sygnałem, że w Max Schmelling Halle będziemy świadkami twardego, ale jednocześnie dobrego widowiska. Obie ekipy nie zawiodły dostarczając kapitalnych emocji do ostatnich sekund meczu.

Pierwszą bramkę dla gospodarzy zdobył Jacob Holm. Reprezentant Danii był najskuteczniejszym graczem Fuchse i w pierwszej połowie sprawiał duże problemy wicemistrzom Polski. Indywidualne rajdy rozgrywającego z Berlina bardzo często kończyły się bramką. Tych Duńczyk do przerwy zgromadził pięć. Pierwsze 10 minut to istna wymiana ciosów. Potem inicjatywę przejęli płocczanie, którzy po bramkach Przemysława Krajewskiego i Michała Daszka wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Nie trwało to jednak długo. Berlińskie Lisy, głównie dzięki indywidualnym akcjom Holma,  wróciły do gry i na minutę przed końcem pierwszej połowy był remis (15:15). Tym który dał prowadzenie Nafciarzom przed przerwą był Daszek.

Druga odsłonę rozpoczęli od ataku pozycyjnego gospodarze i nie zmarnowali tej szansy. Do 48 minuty żadna ze stron nie była w stanie wypracować sobie przewagi wyższej niż dwie bramki. Trwający blisko cztery minuty przestój w zdobywaniu bramek przerwał Siergiey Kosorotov. Ważną zmianę dał również Adamowi Morawskiemu w bramce młodziutki Krystian Witkowski. 20 letni goalkeeper z Płocka przywitał się z berlińskim parkietem trzema skutecznymi interwencjami z rzędu i choć w końcówce zastąpił go Morawski to były bramkarz Stali Mielec miał spory udział w dzisiejszym zwycięstwie.

Wisła w drugiej połowie grała dużo lepiej. Nie marnowała tak często dogodnych pozycji rzutowych dzięki czemu na minutę przed końcem spotkania po bramce Hansa Lindberga ponownie był remis. Ten Wisły Płock w żadnym stopniu nie satysfakcjonował. W 59 minucie i 35 sekundzie o czas poprosił płocki szkoleniowiec. Xavi Sabate ustawił najważniejszą akcję tego spotkania, a jego podopieczni przypieczętowali wszystko bramką. Gospodarze mieli jeszcze siedem sekund na odpowiedź, ale rzut Lasse Andressona bez problemu obronił Morawski i Nafciarze mogli cieszyć się triumfem.

Zwycięstwo z Fuchse miało podwójny smak. Wicemistrzowie Polski nie tylko zdobyli Berlin rewanżując się za listopadową porażkę w Orlen Arenie, ale przede wszystkim wygrali grupę. Rywalem Nafciarzy w 1/8 będzie aktualnie dziewiąta siła Bundesligi – TBV Lemgo. Pierwszy mecz Wisła rozegra na wyjeździe 29 marca, rewanż zaplanowano na 5 kwietnia.

Fuchse Berlin – Orlen Wisła Płock 29:30 (15:16)

Fuchse: Milosavljev, Genz – Holm 7, Andresson 3, Wiede 3, Chrintz 3, Marsenić 3, Lindberg 3, Drux 3, Matthes 2, Vujović 2, Morros, Langhoff, Beneke, Koch.

Wisła: Morawski, Witkowski – Daszek 5, Kosorotov 5, Serdio 4, Szita 3, Krajewski 3, Żhytnikov 3, Mindegia 2, Mihić 2, Susnja 2, Jurecić 1, Lucin, Daćko, Czapliński.

SKLEP KIBICA

KOSZULKI | SZALIKI | CZAPKI | GADŻETY

Pin It on Pinterest