Reprezentacja Polski Juniorów wygrała turniej towarzyski w Lagoa. W trzecim dniu zawodów podopieczni Rafała Bernackiego zremisowali z reprezentacją Norwegii 27:27. Wcześniej Polacy pokonali Niderlandy i Portugalię.
Biało-Czerwoni podobnie jak we wczorajszym meczu z Portugalią rozpoczęli od dwóch nieudanych akcji w ofensywie. Norwegia wykorzystała błędy juniorów i rozpoczęła od prowadzenia 2:0. Na tyle pozwolili podopieczni Rafała Bernackiego rywalowi. Kolejne minuty wyglądały lepiej. Polacy najpierw złapali kontakt, a chwilę później doprowadzili do remisu i ten stan rzeczy utrzymywał się przez większą część pierwszej połowy. Duża w tym zasługa Bartosza Szczepanika, który kilkukrotnie w tej części meczu “ratował” kolegów z pola.
W 28 minucie nieudaną wrzutkę Biało-Czerwonych podopieczni Johnnego Jensena zamienili na skuteczny kontratak, i Norwegia wyszła na dwubramkowe prowadzenie /13:15/. Na kilkanaście sekund przed przerwą Filip Rybarczyk dał Polakom remis, ale rywal rzutem na taśmę zdążył odpowiedzieć szybkim wznowieniem i ustalił wynik pierwszej połowy na 15:16.
Pierwszą bramkę w drugiej części meczu rzucił Krystian Marchewka. Następnie trwała wymiana ciosów ze wskazaniem na Norwegów. To oni częściej prowadzili. Polacy musieli gonić wynik, i robili to całkiem nieźle. Sytuację skomplikowała, ale nie utrudniła czerwona kartka dla Sebastiana Pieńkowskiego. Bramkarz juniorów zaryzykował przy próbie przechwytu w kontrataku i to ryzyko kosztowało Polaka wykluczeniem z meczu. Do bramki Biało-Czerwonych wrócił Szczepanik i w 39 minucie obronił rzut karny rywala. Chwilę później “siódemkę” Polaków wykorzystał Patryk Wasiak i ponownie tablica wyników pokazywała remis.
Błędy Polaków spowodowały, że w 48 minucie rywale ponownie wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Przewaga mogła być wyższa, ale podobnie jak w pierwszej połowie, wynik meczu utrzymywał wspomniany Szczepanik. Kontratak Norwegii był cenną i skuteczną bronią w tym meczu. W 52 minucie Rafał Bernacki poprosił o przerwę na żądanie. Tablica wyników pokazywała trzybramkowe prowadzenie Norwegii /22:25/. Po czasie, atomowym rzutem z dystansu odpowiedział Wasiak. Ważne trafienie dołożył Jakub Tokarz, a skuteczna interwencja Szczepanika dała juniorom możliwość złapania kontaktu ze Skandynawami. W 56 minucie po bramce Wasiaka podopieczni trenera Bernackiego przegrywali tylko jednym trafieniem /25:26/.
Na 36 sekund przed końcem, przy stanie 26:27, o czas poprosił szkoleniowiec juniorów. Plan Rafała Bernackiego podopieczni zamienili na rzut karny i wykluczenie Torgera Edlanda. Siódemkę dającą remis wykorzystał Jakub Curzytek. Norwegia nie wykorzystała pozostałych 6 sekund, a remis zapewnił Polakom pierwsze miejsce w portugalskim turnieju.
Polska – Norwegia 27:27 /15:16/
Polska – Szczepanik, Pieńkowski – Wasiak 6, Marchewka 6, Tokarz 5, Wierzbicki 3, Rybarczyk 3, Koc 2, Jagielski 1, Curzytek 1, Welcz, Jaworski, Sarnowski, Sladkowski, Pruszkowski, Koztowski