26 kwietnia 2022

Pierwszy ćwierćfinał dla Wisły

Orlen Wisła Płock wygrała na wyjeździe z Kadetten Schaffhausen 33:31. W pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Europy wicemistrzowie Polski ze Szwajcarii wrócili z zapasem dwóch bramek. Rewanż za tydzień w Płocku.

Nafciarze rozpoczęli od nieudanej akcji w ofensywie. Tym który zapoczątkował zdobywanie bramek dla polskiego zespołu był Abel Serdio. Wicemistrz Szwajcarii faworytem w tym meczu nie był, ale prowadził przez pewien okres gry. W 10 minucie drużyna Xaviego Sabate już remisowała 6:6 i można było odnieść wrażenie, że kontrolowała wydarzenia boiskowe. Największe problemy Nafciarzom sprawiał Joan Canellas, który po 30 minutach miał na koncie 6 bramek i kilka asyst. Z kolei w ekipie wicemistrzów Polski dobrą partię rozgrywał inny Hiszpan – Niko Mindegia. Po jego trafieniu w 20 minucie Wisła prowadziła 14:12.

Drużyna Xaviego Sabate rozgrywała solidne spotkanie, ale notowała też wpadki takie jak stracona bramka w podwójnej przewadze. W końcówce pierwszej połowy na parkiecie pojawił się Siergej Mark Kosorotov i nie było to dobre przywitanie z BBC Areną Rosjanina. Rozgrywający z Płocka popełnił trzy błędy z rzędu. Pierwszy uratował Jan Jurecić przechwytując piłkę. Kolejne dwa gospodarze zakończyli kontratakiem. Nafciarze stracili trzybramkowe prowadzenie i choć do szatni na przerwę udali się z przewagą to była ona minimalna /18:19/.

Pierwsze minuty drugiej połowy należały do Wisły. Podopieczni Xaviego Sabate dość szybko wrócili do stanu, w którym osiągnęli prowadzenie podobne do tego z pierwszej części meczu. Na uwagę zasługuje interwencja Adama Morawskiego, który w 34. minucie, w bardzo efektowny sposób zatrzymał próbę wrzutki Szwajcarów. Reprezentant Polski nie bronił w tym spotkaniu wybitnie, ale notował ważne interwencje, w kluczowych momentach meczu. Po 10. minutach drugiej połowy płocczanie prowadzili 25:20 i utrzymywali ten dystans do wicemistrzów Szwajcarii do pewnego momentu.

W 53. minucie bezpośrednią czerwoną kartkę za atak na twarz otrzymał Zoltan Szita. Wisła prowadziła wówczas 5 bramkami. Niestety nie zdołała utrzymać wypracowanej i satysfakcjonującej różnicy. Ostatnie 5 minut to skuteczna gra gospodarzy, którzy ostatecznie przegrali, ale stosunkiem zaledwie dwóch bramek. Wynik 31:33 nie daje w zasadzie żadnego marginesu błędu wicemistrzom Polski. Sprawa awansu do Final Four Ligi Europejskiej rozstrzygnie się równo za tydzień. W Orlen Arenie o godzinie 20.45 Wisła spotka się z wicemistrzem Szwajcarii po raz drugi.

Kadetten Schaffhausen – Orlen Wisła Płock 31:33 /18:19/

Kadetten – Pilipovic, Bioska – Canellas 7, Zehnder 7, Matzken 3, Schmidt 3, Maros 3, Schopper 3, Bartok 2, Schelker 2, Lier 1,

Wisła – Morawski, Ahmetasević – Mihić 6, Mindegia 6, Żhytnikov 5, Lucin 4, Daszek 3, Szita 3, Serdio 2, Krajewski 1, Daćko, Jurecić, Suśnja, Terzić, Czapliński.

SKLEP KIBICA

KOSZULKI | SZALIKI | CZAPKI | GADŻETY

Pin It on Pinterest