Zespoły Chile i Korei Południowej mają już po dwa zwycięstwa w turnieju o Puchar Prezydenta IHF, który odbywa się w płockiej ORLEN Arenie. Zespół z Ameryki Południowej pokonał Urugwaj 34:24, a przyjezdni z Azji ograli Arabię Saudyjską 34:23.
Puchar Prezydenta IHF (Międzynarodowa Federacja Piłki Ręcznej) to turniej, w którym zespoły walczą o miejsca 25.-32. Drużyny zostały podzielone na dwie grupy po cztery zespoły. Ich zwycięzcy zagrają o 25. lokatę, wiceliderzy o pozycję 27., z trzecich o 29., a ostatnie o 31.
W pierwszym meczu zmierzyły się dwa zespoły z Ameryki Południowej: Urugwaj i Chile. Faworytem była druga z ekip, która odniosła już jedno zwycięstwo w Płocku. Co ciekawe, w pierwszej połowie to Urugwajczycy grali bardziej skutecznie, a po kolejnej bramce z rzutu karnego prowadzili już 7:4. Wtedy trener Chile poprosił o czas i… odmienił swój zespół. Dzięki dobrej grze m.in. Emila Feuchtmanna, Chilijczycy odrobili straty, a nawet zaczęli budować przewagę (8:7). Widać było, że nie zamierzają próżnować. Do końca pierwszej połowy byli już wyraźnie lepsi i prowadzili 17:13.
W drugiej połowie Chile wciąż przeważało i powiększało swoją przewagę. Choć trener Urugwaju próbował jeszcze w jakiś sposób wpłynąć na swój zespół, to jednak różnica umiejętności była zbyt duża. Po 12 minutach gry drugiej połowy Chile prowadziło już 24:15, ale do drużyny wkradało się coraz więcej niekonsekwencji, a Urugwajczycy sprytnie to wykorzystywali. Odrobili kilka bramek straty i to trener Claudio Lira poprosił o czas. Ostatecznie Chile wygrało to spotkanie 34:24.
– Zagraliśmy dobre spotkanie, ale nie ustrzegliśmy się też momentów, w których w ogóle nie mieliśmy koncentracji. Wygraliśmy 10 bramkami i to się liczy. Mamy na swoim koncie już dwa zwycięstwa, a naszym celem jest zdobycie Pucharu Prezydenta IHF i o to walczymy – mówi Aaron Codina, zawodnik reprezentacji Chile.
– Dobrze znaliśmy zespół Chile, bo graliśmy z nimi wiele razy, ale w piątek nie weszliśmy na taki poziom, na jaki chcieliśmy. Na początku nawiązywaliśmy kontakt z rywalami, ale potem popełnialiśmy sporo technicznych błędów. To kosztowało nas niestety przegraną – dodaje Urugwajczyk Zion Ramos.
Faworytem drugiego meczu, w którym Korea Południowa zmierzyła się z Arabią Saudyjską, był pierwszy z tych zespołów i od razu było to widać na boisku. Koreańczycy sukcesywnie budowali przewagę, a w bramce bardzo dobrze spisywał się Kim Dong-wook. W 26. minucie było już 16:10, a reprezentanci Arabii Saudyjskie wciąż popełniali proste błędy. Ozdobą pierwszej połowy był obroniony przez Kima rzut karny, którego Arabowie wykonywali już po regulaminowym czasie, a Korea prowadziła 17:12!
W drugiej połowie Koreańczycy jeszcze bardziej powiększali przewagę. Widać było, że są zmotywowani i chcą powalczyć o zwycięstwo w całym turnieju o Puchar Prezydenta IHF. Przy stanie 23:15 trener Jan Pytlick poprosił o czas dla swojego zespołu. Arabia Saudyjska wciąż miała problemy, by nadążyć za tempem Koreańczyków, którzy w 46. minucie prowadzili już dziesięcioma bramkami (29:19). Niesamowity między słupkami był Kim, który bronił rzut za rzutem rywali. Dzięki temu Korea mogła skupić się na dobrym ataku i zdobywaniu kolejnych bramek. Korea wygrała całe spotkanie 34:23 i na swoim koncie ma już dwa zwycięstwa!
W sobotę w ORLEN Arenie w Płocku Algieria zmierzy się z Marokiem (godz. 15.30), a Macedonia Północna z Tunezją (godz. 18). Bilety na mecze są wciąż dostępne na www.eventim.pl.
Gospodarzami MŚ 2023 są Katowice, Województwo Śląskie, Kraków, Małopolska, Płock, Mazowsze i Gdańsk (w Polsce) oraz Goteborg, Malmo, Sztokholm, Kristianstad i Jonkoping (w Szwecji). Narodowym Dostawcą turnieju w naszym kraju są Ministerstwo Sportu i Turystyki, Grupa Wirtualna Polska, Suzuki, Deloitte, Grupa LUX MED oraz Eventim, który prowadzi dystrybucję biletów na to wydarzenie. Sprzedaż wejściówek trwa. Więcej informacji na www.handball23.com.
Chile: Rene Oliva, Felipe García – Sebastian Ceballos 3, Erwin Feuchtmann 6, Arian Delgado 1, Javier Frelijj 2, Emil Feuchtmann 3, Esteban Salinas 3, Benjamin Illesca 2, Rodrigo, Salinas 2,, Matias Paya 1, Luciano Scaramelli 1, Danilo Salgado 3, Aaron Codina 3, Francisco Ahumada Collado 4, Victor Donoso. Trener: Claudio Lira
Urugwaj: Felipe Navarrete, Felipe González – Gabriel Chaparro 3, Facundo Lima 1, Diego Falabrino 1, Máximo Cancio, Bruno Borba 1, Diego Morandeira 3, Zion Ramos 2, Rodrigo Botejara 1, Federico Rubbo 4, Giovanni Capello 1, Alejandro Velazco, Cristian Rostagno 2, Maximiliano De Agrela 4, Guillermo Millán 1. Trener: Nicolás Guerra
Arabia Saudyjska – Korea Południowa 23:34 (12:17)
Arabia Saudyjska: Ali Alsaffar, Amro Mohammed – Mohammed Al Abbas 1, Aboullah Alhulaili 2, Abdulrahman Al Muwallad 2, Ahmad Al Abdulali 1, Abdullah Al Hammad, Mahdi Al Salem 2, Hadi Quraish, Hassan Al Janabi, Hassan Al Tarouti, Sadiq Al Mohsin 2, Marhoon Al Maa, Abdullah Al Abbas 4, Haidar Al Hassan 3, Yousof Al Taweel 2, Mojtaba Al-Salem 1, Al Turaiki H. 2 . Trener: Jan Pytlick.
Korea Południowa: Kim Dong-wook, Park Jae-yong – Ku Chang-eun 2, Kang Jeon-gu 5, Park Young-jun 2, Jang Dong-hyun 11, Jo Tae-hun 2, Lee Seong-min, Kim Yeon-bin, Kim Jin-young 3, Kim Gi-min, Ha Min-ho 2, Ha Tae-hyun, Lee Hyeon-sik 4, Lee Yo-seb , Park Se-ung 1, Lee Chang-woo, Jin Yu-sung, Shin Jae-Seop 2. Trener: Rolando Freitas.
