24 kwietnia 2023

Liga Centralna: Sosnowiec lepszy od wicelidera!

Za nami 23 kolejka Ligi Centralnej. Aż w sześciu spotkaniach wygrywali goście. Status gospodarza wykorzystał Zagłębie Handball Team Sosnowiec, który zainkasował komplet punktów z wiceliderem rozgrywek.

Liga Centralna wchodzi w decydującą fazę. Od finalnych rozstrzygnięć dzielą nas zaledwie trzy kolejki. Ta, rozegrana w miniony weekend była niezwykle korzystna na KPR-u Legionowo. Lider pokonał Śląsk Wrocław na wyjeździe, a po zwycięstwie na zespół Michała Prątnickiego czekała miła niespodzianka. Depcząca KPR-owi po piętach Stal Handball Mielec uległa na wyjeździe Zagłębiu Sosnowiec.

Bezpośredni rywal drużyny z Mazowsza w walce o powrót do PGNiG Superligi porażką na Śląsku skomplikował sobie sprawę awansu i sprawił, że do zwycięstwa w tych rozgrywkach KPR potrzebuje już tylko jednego zwycięstwa. Zagłębie już w pierwszej połowie zapewniło sobie komplet punktów prowadząc do przerwy aż 16:8. W drugiej połowie Stal goniła, było ciekawie, ale ostatecznie gospodarze nie pozwolili sobie na wyrwanie punktów.

W kolejnych pięciu meczach kibice, którzy przyszli do hal na brak emocji nie mogli narzekać. W Wągrowcu po niezwykle zaciętym meczu triumfowała Olimpia Medex. W 57. minucie tablica wyników wskazywała remis po 28. Końcówka należała jednak do gości, którzy wywieźli z Wągrowca cenne punkty. Podobny przebieg miał miejsce w smeczu MKS-u Wieluń z Anilaną Łódź. Wynik przez 60 minut oscylował wokół remisu, a żadna ze stron nie była w stanie wypracować sobie prowadzenia wyższego niż dwie bramki. Podobnie jak w Wągrowcu końcowe minuty należały do gości i to Anilana mogła świętować nie tylko komplet punktów, ale również awans w ligowej tabeli o 2 oczka.

Spotkania Warmii Energii Olsztyn z Orlenem Upstream i Żukowa ze Stalą Gorzów miały bardzo podobny przebieg. Gospodarze do przerwy prowadzili, ale wszystko odmieniło się w drugiej części meczu. SRS przegrywał po pierwszej połowie 12:16. Po zmianie stron potrzebował zaledwie 8 minut, żeby wszystko wróciło do stanu 0:0. Na kwadrans przed końcem goście wyszli na prowadzenie, i choć stracili je w 54 minucie to bardzo szybko powrócili na zwycięską ścieżkę ostatecznie triumfując z bezpośrednim rywalem w ligowej tabeli.

Z kolei w Żukowie gospodarze prowadzili nie tylko do przerwy. Jeszcze w 44 minucie nic nie zapowiadało problemów KPR-u. Chwilę później był już remis, który po raz ostatni tablica wyników zanotowała w 52 minucie. Od tego momentu gospodarze zdobyli tylko jedną bramkę. Gorzowska Stal rzuciła ich o 3 więcej co przesądziło o wyłonieniu zwycięzcy tego starcia.

W Zamościu miejscowa Padwa gościła AZS AWF Białą Podlaską. Spotkanie układało się dla drużyny Zbigniewa Markuszewskiego idealnie do 50 minuty. Padwa na 10 minut przed końcem prowadziła 23:20. Akademicy zafundowali jednak kibicom drastyczny zwrot akcji doprowadzając w 55 minucie do remisu, a w konsekwencji do serii rzutów karnych. W tym elemencie Padwa zaprezentowała się wybitnie słabo pudłując swoje siódemki w trzech pierwszych próbach. Seria rzutów karnych zakończyła się zatem po trzech rundach, bo Akademicy swoje siódemki wykonywali perfekcyjnie i zasłużenie zainkasowali 2 pkt.

Następna, 24 kolejka Ligi Centralnej dopiero w maju.

Wyniki 23 kolejki Ligi Centralnej

SKLEP KIBICA

KOSZULKI | SZALIKI | CZAPKI | GADŻETY

Pin It on Pinterest