Reprezentacja Polski mężczyzn B ponownie uległa Norwegom w Cetniewie 31:35. Rewanż nie przyniósł zwycięstwa, ale Biało-Czerwoni zaprezentowali się dużo lepiej niż wczoraj.
Polacy rozpoczęli spotkanie od dobrej akcji w ataku pozycyjnym, ale Patryk Wasiak zmarnował dogodną pozycję rzutową. Odpowiedział dwoma ładnymi rzutami z dystansu Sverre Ottesen. Kolejne dwie bomby z dystansu dołożył Benjamin Berg i Norwegowie w 4. minucie prowadzili 4:2 nie marnując od pierwszych minut żadnej akcji.
Biało-Czerwoni nie byli aż tak bezwzględni w swojej ofensywie, dodatkowo popełniali błędy chcąc łatwo odrobić straty. Pośpiech się nie opłacił. Zmarnowane szanse spowodowały, że w 10 minucie gospodarze notowali do rywala już pięciobramkową stratę. Kolejne 20 minut to w miarę wyrównana gra, ale bufor bezpieczeństwa wypracowany przez Skandynawów na początku meczu sprawił, że pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem gości 21:15.
Początek drugiej odsłony nie należał do podopiecznych Zygmunta Kamysa. Pierwszą bramkę w tej części meczu zdobyli dopiero w 37 minucie. Autorem tego trafienia był Tomasz Kosznik. Norwegowie nie mieli tego problemu. Bramki wspominanych Berga i Ottesena oraz Larsa Larsena dały gościom prowadzenie 42 minucie 27:17. Biało-Czerwoni nie dali za wygraną i sukcesywnie odrabiali straty. Skuteczna gra w końcówce spotkania Wasiaka sprawiła, że przewaga rywala stopniała najpierw o połowę, a ostatecznie mecz zakończył się czterobramkową porażką Polaków.
Polska B – Norwegia B 31:35 /15:21/
Polska – Ałaj 2, Lellek – Wasiak 7, Sladkowski 5, Będzikowski 4, Powarzyński 3, Stempin 3, Krawczyk 3, Kosznik 2, Wróbel 1, Głuszczenko 1, Karpiński, Wiaderny, Nowak, Graczyk, Antolak, Słupski, Krok.
