– To dla mnie bardzo ważne być tutaj wspólnie z kadrą w Szczyrku. Cieszę się, że mogę być z drużyną, pobiegać po hali, poczuć piłkę. Jeżeli tylko będę mógł i otrzymam kolejne powołania to zawsze jestem gotowy, aby przyjechać na zgrupowanie reprezentacji – mówi Jan Czuwara, który wraca do zdrowia po ciężkiej kontuzji. Zapraszamy do przeczytania rozmowy z naszym zawodnikiem.
Jan Czuwara w kwietniu podczas ligowego meczu w Macedonii doznał poważnej kontuzji kolana, która zmusiła naszego reprezentanta do długiej przerwy w grze. Skrzydłowy aktualnie jest w trakcie rehabilitacji.
Stęskniłeś się za piłką ręczną?
Oj tak! Bardzo tęsknię za grą, meczami i brakuje mi tego w mojej codzienności. Dla mnie to bardzo długa przerwa, dlatego tym bardziej cieszę się, że tutaj jestem i mogę uczestniczyć w zgrupowaniu. Nadal jeszcze nie jestem gotowy, aby w pełni trenować. Proces rehabilitacji trwa, ale teraz mogę popracować tutaj na hali w Szczyrku, będąc z drużyną.
Jak przebiega Twoja rehabilitacja po kontuzji i wygląda plan powrotu na parkiet?
Jeśli chodzi o samą operację i proces rehabilitacji to wszystko wygląda bardzo dobrze. Na bieżąco wykonuje wszystkie testy i przechodzę je pomyślnie. Dalej ciężko pracuję, aby wrócić do treningów na pełnych obrotach. Dobrze się czuję, zacząłem już normalnie biegać, skakać, jednak z tyłu głowy muszę uważać, ponieważ jeszcze nie jestem w 100% sprawny i nie mogę wykonywać wszystkich ćwiczeń. Jestem ostrożny i muszę być cierpliwy to bardzo ważne w trakcie procesu rehabilitacji. Mam nadzieję, że wrócę na parkiet jak najszybciej, ale nie chcę ryzykować, by potem doznać ponownie kontuzji. Wolę poczekać chwilę dłużej, a później znów cieszyć się grą.

Twoja przygoda z Vardarem Skopje zakończyła się, a czy latem pojawiały się jakieś oferty z innych klubów?
Pojawiły się tylko wstępne rozmowy. Głównie były to oferty z Polski, ale potem zdecydowałem, że na początek muszę w pełni wrócić do zdrowia i potem poczekać cierpliwie, co się wydarzy oraz zastanowić się nad wyborem klubu. Nie mam sprecyzowanych opcji, gdzie chciałbym trafić. Czekam spokojnie, a obecnie koncentruję się na rehabilitacji.
Jak obecnie pracujesz nad swoją formą? Czy konsultujesz treningi z trenerami naszej reprezentacji?
Na co dzień pracuje w Lubinie z trenerem przygotowania motorycznego – Mateuszem Kasprzykiem. Dodatkowo sam chodzę na siłownię, a w Lubinie w procesie rehabilitacji wspiera mnie również firma BioDrive. Raz na miesiąc jeżdżę do Rehasport, gdzie Bartek (przyp. red. Bartosz Kiedrowski – fizjoterapeuta reprezentacji Polski) wykonuje kompleksowy przegląd, ocenia postępy i wyznacza dalsze kierunki rehabilitacji.
Od 24 października trwa zgrupowanie reprezentacji Polski w Szczyrku. Mimo tego, że nie jesteś jeszcze gotowy do gry znalazłeś się na liście powołanych zawodników.
To dla mnie bardzo ważne być tutaj wspólnie z kadrą w Szczyrku. Duży ukłon dla Związku i trenera Marcina Lijewskiego, który powołał mnie na aktualne zgrupowanie. W pewnym sensie to też odskocznia od codziennych treningów w Lubinie, ponieważ mimo tego, że nie mogę w pełni trenować z zespołem to jestem z chłopakami, obserwuje nad czym aktualnie pracujemy i wspólnie z trenerami dalej wykonuje swoje ćwiczenia. Cieszę się, że mogę być z drużyną, pobiegać po hali, poczuć piłkę. Jeżeli tylko będę mógł i otrzymam kolejne powołania to zawsze jestem gotowy, aby przyjechać na zgrupowanie reprezentacji.