M. Lijewski: Mimo przegranej nie uważam meczu za porażkę

Selekcjoner reprezentacji Polski Marcin Lijewski skomentował wyjazdową przegraną Biało-Czerwonych na Węgrzech (27:31) w ramach meczu towarzyskiego. “Do przerwy graliśmy bardzo dobrą piłkę ręczną. W drugiej części zabrakło nam doświadczenia” – ocenia trener.

Reprezentacja Polski mężczyzn przegrała z Węgrami (27:31) w ramach pierwszego z dwóch meczów towarzyskich zaplanowanych na bieżący weekend. Spotkanie w Segedynie dostarczyło wiele emocji, a wynik pozostawał sprawą otwartą niemal do ostatnich minut gry. Do przerwy to Biało-Czerwoni prowadzili jednym trafieniem (15:14). Podsumowanie meczu można przeczytać TUTAJ.

“Oglądaliśmy dziś reprezentację o dwóch twarzach. Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu bardzo dobra. Mimo pewnych trudności i zdecydowanie lepszych warunków fizycznych przeciwnika, graliśmy bardzo dobrą piłkę ręczną. Tylko nasza głupota sprawiła, że nie schodziliśmy do przerwy z trzema lub czterema bramkami zaliczki” – powiedział po meczu selekcjoner Marcin Lijewski.

Następnie wskazał przyczyny gorszej dyspozycji Biało-Czerwonych po zmianie stron.

“W drugiej części zabrakło nam trochę doświadczenia. Pogubiliśmy się. Przede wszystkim nie trafiliśmy kilku bardzo dobrych, wypracowanych sytuacji. Taka drużyna jak Węgrzy potrafi ukarać rywali za nieskuteczność i tak się stało. Przegraliśmy czterema bramkami, ale nie uważam tego meczu za porażkę. Trzeba wyciągnąć wnioski i poprawić błędy, które zrobiliśmy. Na przyszłość będziemy lepsi o zdobyte dziś doświadczenie” – przekonywał Lijewski.

Reprezentanci Polski szansę na rewanż otrzymają błyskawicznie. Drugie starcie z Węgrami odbędzie się w niedzielę, 5 listopada, o godz. 16.00.