Selekcjoner Marcin Lijewski oraz zawodnicy Maciej Gębala i Michał Olejniczak skomentowali porażkę reprezentacji Polski ze Słowenią (25:32) w drugim meczu fazy grupowej EHF EURO 2024. “Teraz zbieramy frycowe, ale to zaprocentuje” – mówi trener Lijewski. Olejniczak dodaje – “Nasz potencjał jest jednak zdecydowanie większy. Zgubiły nas błędy w ataku”.
Reprezentacja Polski przegrała ze Słowenią w swoim drugim meczu Mistrzostw Europy 2024 (RELACJA). Wynik drugiego sobotniego meczu między Norwegią a Wyspami Owczymi (26:26) sprawił, że Biało-Czerwoni jeszcze przed ostatnią kolejką gier stracili szanse na awans do fazy zasadniczej EHF EURO 2024.
Sobotni mecz “na gorąco” skomentowali Selekcjoner Marcin Lijewski, kapitan Maciej Gębala oraz rozgrywający Michał Olejniczak.
Marcin Lijewski: Po takim meczu towarzyszą mi gorzkie myśli, bo mogliśmy inaczej rozegrać to spotkanie. Powinniśmy powstrzymać się od kilku głupich błędów, szczególnie w pierwszej połowie. Były na przykład niewymuszone podania do obrotowego, o których wiedzieli wszyscy, tylko nie on; błędy obrony, które nas kosztowały kilka bramek i tym podobne. To są rzeczy, które drogo kosztują na takim poziomie. W kolejnych miesiącach będziemy musieli pracować nad wszystkim, ale proszę zwrócić uwagę, że na mistrzostwa przyjechaliśmy z bardzo młodym zespołem. Ci chłopcy zbierają doświadczenie. Teraz zbieramy frycowe, ale to zaprocentuje. Z Wyspami Owczymi wcale nie czeka nas łatwy mecz. Wręcz przeciwnie, dlatego musimy się dobrze przygotować.
Maciej Gębala: Dzisiejszy mecz widzę jako kawałek niezłej walki, mimo, że wynik tego nie pokazuje. Czułem niesamowitą wolę walki i chciałem się bić, tak jak reszta zespołu. Skutek był jednak różny. Odchodząc od przebiegu meczu, najważniejsze teraz będzie to, jakie wyciągniemy wnioski. Musimy zrobić tak, by ten mecz zaprocentował. Kolejny rywal, Wyspy Owcze, też będzie trudnym meczem. Widziałem, że rywale grają dobrze i prezentują skandynawską piłkę ręczną. Żeby myśleć o zwycięstwie, będziemy musieli być maksymalnie skoncentrowani.
Michał Olejniczak: Nie było to dla nas łatwe spotkanie. Kiedy mieliśmy sporo sił, to wynik oscylował wokół remisu, ale potem wkradło się trochę zmęczenia, a Słoweńcy wykorzystywali swoje szanse, czyli wyprowadzali kontrataki, które dawały im łatwe bramki. My w ataku musieliśmy się natrudzić, żeby znaleźć pozycję. Nasz potencjał jest jednak zdecydowanie większy. Na pewno nie jest taki, żeby przegrywać ze Słowenią i Norwegią różnicą niemal dziesięciu bramek. Zgubiły nas błędy w ataku, które były bardzo szybko wykorzystywane przez doświadczonych rywali.
ORLEN – Sponsor Strategiczny Polskiej Piłki Ręcznej