Drużyna KGHM MKS Zagłębie Lubin przegrała na własnym parkiecie z rumuńskim CS Rapid Bukareszt (21:24) w ramach 13. kolejki Ligi Mistrzyń, choć do przerwy mistrzynie Polski prezentowały się z bardzo dobrej strony i prowadziły dwiema bramkami (15:13).
KGHM MKS Zagłębie Lubin – CS Rapid Bukareszt 21:24 (15:13)
KGHM MKS Zagłębie Lubin: Maliczkiewicz, Zima – Pankowska, Przywara 6, Górna 6, Zych, Drabik 1, Szarkova, Milczarczyk, Michalak 6, Bujnohova, Kochaniak-Sala 6, Machado 1, Jureńczyk 1, Milojevic
CS Rapid Bukareszt: Ciuca, Sandru, Kapitnovic – Ortega, Kassoma 1, Herrero, Mogensen 3, Korsos 6, Kanor L. 1, Kanor O. 1, Ostase, Serrador, Badea 1, Polman 2, Janjusevic 5, Ilie
Choć Miedziowe do sobotniego starcia przystępowały z zerowym dorobkiem punktowym i brakiem możliwości awansu do kolejnej rundy rozgrywek, zawodniczki trener Bożeny Karkut wciąż nie traciły nadziei na wywalczenie pierwszych “oczek” w tegorocznej edycji Champions League. Apetyty były tym większe, że to właśnie z drużyną CS Rapid Bukareszt KGHM MKS Zagłębie Lubin rozegrało jak dotąd najbardziej wyrównany mecz Ligi Mistrzyń. We wrześniu Rumunki pokonały Polki u siebie minimalną różnicą (26:25).
Ambitną postawę mistrzyń Polski widać było w sobotę od pierwszej minuty. Po dobrym początku gospodynie prowadziły 3:1, następnie 6:3, a nawet 9:4. Pierwsze skrzypce w ataku Miedziowych odgrywała reprezentacyjna skrzydłowa Daria Michalak. W pierwszej części Polki mogły pochwalić się bardzo wysokim procentem udanych rzutów. Zawodniczki Zagłębia zamieniały na trafienie trzy z czterech prób oddawanych na rumuńską bramkę. Choć w pewnym momencie rywali zanotowały serię czterech goli, to gospodynie do przerwy prowadziły wynikiem 15:13.
Niestety, po zmianie stron boiskowa szala zaczęła powoli przechylać się na korzyść przyjezdnych. Pierwsze minuty upłynęły pod znakiem wymiany gol za gol, ale kolejna czterobramkowa seria Rapidu pozwoliła Rumunkom nie tylko doprowadzić do remisu, ale wyjść na trzybramkowe prowadzenie (21:18). Wypracowanej zaliczki przyjezdne nie oddały już do końca meczu (24:21), choć Miedziowe na moment doprowadziły do bramki kontaktowej (20:21).
Po sześć bramek zdobyły w meczu Daria Michalak i Dorina Korsós. Małym pocieszeniem dla polskich kibiców może być dobra postawa reprezentantek Polski powołanych przez Arne Senstada na eliminacyjny dwumecz z Danią. Oprócz wspomnianej Michalak, cztery bramki zdobyły Karolina Kochaniak-Sala, Daria Przywara i Adrianna Górna. Barbara Zima zanotowała z kolei jedną skuteczną interwencję.
W ramach ostatniej 14. serii gier Ligi Mistrzyń KGHM MKS Zagłębie Lubin uda się w podróż do słoweńskiej Ljubljany, by w sobotę 17 lutego o godz. 18.00 zmierzyć się z miejscowym Krim Mercator.
