15 lutego 2024

LM: świetny mecz i remis w Kielcach

Drużyna Industria Kielce zremisowała na własnym parkiecie z niemieckim THW Kiel (36:36) w ramach 11. kolejki Ligi Mistrzów. Europejska Federacja Piłki Ręcznej wybrała to spotkanie Meczem Tygodnia, a szczypiorniści spełnili nadzieje i dostarczyli świetne widowisko.

Industria Kielce – THW Kiel 36:36 (15:17)

Industria Kielce: Wałach, Mestrić, Wolff – Olejniczak 1, Wiaderny 1, Sićko 6, A. Dujshebaev 7, Tournat 7, Karacić 3, Moryto 2, D. Dujshebaev 3, Thrastarson, Surgiel, Paczkowski, Nahi 6

THW Kiel: Mrkva, Bellahcene – Ehrig, Duvnjak 4, Reinkind 6, Landin 2, Øverby 1, Weinhold, Wiencek 1, Ekberg 7, Johansson 7, Dahmke, Wallinius 1, Bilyk 3, Pekeler 2, Ellefsen 2

Po przeszło dwóch miesiącach zimowej przerwy wróciła Liga Mistrzów. W pierwszym meczu Champions League z udziałem polskiej drużyny w nowym roku kalendarzowym doszło do hitowego starcia mistrzów Polski i mistrzów Niemiec: Industria Kielce podjęła w Hali Legionów THW Kiel.

Dla obu zespołów spotkanie to miało wielkie znaczenie pod kątem układu tabeli w Grupie A. Liderujący THW Kiel chciał umocnić się na szczycie stawki, podczas gdy kielczanie wciąż walczą o awans na pozycję gwarantującą bezpośredni awans do ćwierćfinału. A rywalizacja jest niezwykle zacięta. Dość powiedzieć, że przed startem 11. kolejki drugi w tabeli Aalborg Handbold od siódmego Kolstad Handball dzieliły zaledwie trzy “oczka”!

Kielczanie – osłabieni brakiem Tomasza Gębali czy Artsema Karalaka – lepiej rozpoczęli mecz, szybko obejmując prowadzenie 3:1. Przyjezdni szybko wyrównali jednak wynik (4:4), a następnie sami przejęli inicjatywę (9:6). Kielczanie do remisu doprowadzili jeszcze przed przerwą (12:12), ale przed upływem pierwszego pół godziny Niemcy zdążyli częściowo odbudować przewagę (17:15).

Jak widać, na parkiecie działo się bardzo dużo, a kibice mieli okazję obserwować pasjonujące widowisko. Po powrocie do gry nieznaczną zaliczkę wciąż utrzymywał THW Kiel aż przyszła 52. minuta. To wtedy Industria Kielce ponownie doprowadziła do remisu (30:30), a po chwili przełamała rywali (31:30). Minimalną przewagę gospodarze próbowali dowieźć do mety, dziesięć sekund przed końcem meczu zdobyli bramkę na 36:35, ale rzutem na taśmę Niemcy wyrównali, dzięki czemu wywieźli z Kielc jeden punkt (36:36).

Przez cały mecz gospodarze mieli przewagę w skuteczności bramkarzy. Andreas Wolff w ciągu godziny odbił o sześć piłek więcej od Samira Bellahcene. Przyjezdni z kolei długo mogli pochwalić się bardziej efektywną grą w ofensywie. Ostatecznie oba czynniki zrównoważyły się na tyle, że w środę nie wyłoniono zwycięzcy.

Oprócz remisu w najważniejszej statystyce meczu – wyniku – na remis zagrali także najskuteczniejsi zawodnicy na parkiecie. Zarówno Alex Dujshebaev, jak i Nicolas Tournat, Niclas Ekberg i Eric Johansson zdobyli po siedem goli.

Na listę strzelców wpisali się także reprezentanci Polski. Szymon Sićko zdobył sześć bramek, dwie dołożył Arkadiusz Moryto, a po jednym trafieniu zanotowali Michał Olejniczak i Szymon Wiaderny.

W następnej kolejce gier Industria Kielce uda się w podróż do Paryża. Spotkanie z miejscowym Paris Saint-Germain HB zaplanowano na czwartek 22 lutego na godz. 20.45.

SKLEP KIBICA

KOSZULKI | SZALIKI | CZAPKI | GADŻETY

Pin It on Pinterest