7 marca 2024

LM: Czwarte miejsce kielczan na koniec fazy grupowej

Drużyna Industria Kielce zremisowała z duńskim Aalborg Handbold (35:35) na zakończenie fazy grupowej Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski po 14. kolejkach zmagań uplasowali się na czwartym miejscu w stawce.

Aalborg Handbold – Industria Kielce 35:35 (15:18)

Industria Kielce: Wałach, Mestrić – Olejniczak 1, Wiaderny 1, Kounkoud 3, A. Dujshebaev 8, Karacić 6, Moryto 2, D. Dujshebaev 5, Thrastarson 1, Surgiel 1, Paczkowski 1, Nahi 6

Aalborg Handbold: Norsten, Kaufmann – Nilsson 4, P. Larsen, Barthold, Arnoldsen 5, Nielsen, Hald, Hoxer 12, Thurin, M. Larsen, Vlah 6, Bjørnsen 3, Møllgaard 1, Juul 4, Jakobsen

Mistrzowie Polski do ostatniej kolejki fazy grupowej Champions League przystępowali z pozycji czwartej lokaty w Grupie A. Wyrównany układ stawki sprawiał jednak, że w obliczu wyników ostatniej serii kielczanie mogli zarówno awansować na trzecie miejsce, jak i spaść nawet na szóste.

Trener Talant Dujshebaev w duńskim Aalborgu posłał do boju 13-osobowy zespół osłabiony brakiem m.in. Andreasa Wolffa, Tomasza Gębali czy Artsema Karaleka. Mimo problemów kadrowych, żółto-biało-niebiescy chcieli zrewanżować się wicemistrzom Danii za porażkę poniesioną we wrześniu w Hali Legionów (30:34).

Początek meczu zwiastował jednak ponowną dominację gospodarzy, którzy zdobyli trzy pierwsze gole (3:0), a po chwili podwyższyli prowadzenie do stanu 5:1. Świetnie na parkiecie odnalazł się przede wszystkim Mads Hoxer, który przez całe sześdzesiąt minut rzucił aż dwanaście bramek!

Mistrzowie Polski potrzebowali niespełna dziesięciu minut, by wybudzić się z letargu. Gdy na wyższe obroty weszli wreszcie liderzy kielczan, czyli Alex Dujshebaev i Igor Karacić, Industria Kielce momentalnie zanotowała serię czterech bramek i doprowadziła do remisu 5:5. Co więcej, goście powoli zaczęli przejmować inicjatywę, a ich prowadzenie w apogeum pierwszej części sięgnęło nawet trzech “oczek” (14:11). Taka różnica utrzymała się zresztą do przerwy.

Kiedy po powrocie do gry kielczanie do swojej zaliczki dołożyli kolejne dwie bramki (20:15), wydawało się, że gospodarzom trudno będzie odwrócić losy spotkania, zwłaszcza, że dobrą dyspozycję w kieleckiej bramce pokazywał Miłosz Wałach, a w ofensywie szalał Alex Dujshebaev.

A jednak. Seryjne bramki Hoxera wspieranego przez aktywnego Aleksa Vlaha i Fabaiana Norstena między słupkami sprawiły, że Duńczycy krok po kroku niwelowali straty i dopięli swego pięć minut przed końcem meczu (32:32).

W emocjonującej końcówce trwało przeciąganie liny. Raz na prowadzeniu byli gospodarze, a raz goście. 60 sekund przed ostatnią syreną bramkę na 35:34 dla Aalborga zdobył Thomas Arnoldsen. Odpowiedzieć zdążył jednak jeszcze Alex Dujshebaev! Mecz zakończył się zatem remisem po 35.

SKLEP KIBICA

KOSZULKI | SZALIKI | CZAPKI | GADŻETY

Pin It on Pinterest