25 marca 2024

LCM: Wyrównana walka w 23. kolejce!

W 23. kolejce Ligi Centralnej Mężczyzn dwa mecze zakończyły się remisem i rzutami karnymi! Niespodziewanie kolejną porażkę odniósł lider tabeli, Śląsk Wrocław Handball.

Weekendowe zmagania na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce rozpoczęli szczypiorniści Śląska Wrocław Handball, którzy we własnej hali podejmowali Sandrę Spa Pogoń Szczecin. Faworytem tego spotkania bez dwóch zdań byli gospodarze i już w pierwszej połowie wysoko postawili poprzeczkę. Po dziesięciu minutach tablica wyników wskazywała 8:2 dla wrocławian. Goście zaciekle walczyli o wyrównanie wyniku, jednak udało im się to dopiero w drugiej części meczu (32′, 15:15). W kolejnych minutach kibice zgromadzeni we wrocławskiej hali AWF-u obserwowali fenomenalną grę przyjezdnych, którzy wrzucili piąty bieg i zdobywali bramkę za bramką. Gospodarze w dwadzieścia minut rzucili tylko cztery bramki, podczas gdy “portowcy” pokonali bramkarza aż czternastokrotnie, w tym dziewięć razy z rzędu (53′, 19:27). Wypracowana przewaga wystarczyła, by dograć mecz do końca.

Pięciobramkową przewagą zakończyły się dwa pojedynki. MKS Nielba Wągrowiec pokonała Grot Blachy Pruszyński Anilanę Łódź, a CKS Jurand Ciechanów wygrał z Zagłębiem Handball Team Sosnowiec. Pierwsza połowa meczu pomiędzy Nielbą a Anilaną była bardzo wyrównana i zakończyła się nieznacznym prowadzeniem gospodarzy (30′, 13:12). Po zmianie stron wągrowczanie grali skutecznie w ataku i ciasno w obronie, co przełożyło się na błędy rywali. Nie do zatrzymania był Paweł Gregor, najskuteczniejszy gracz spotkania (10 bramek). Gospodarze wygrali 26:21 i dopisali trzy cenne punkty do ligowej tabeli. Nieco inaczej było w Ciechanowie, gdzie miejscowi podejmowali Zagłębie Handball Team Sosnowiec i po dwudziestu minutach prowadzili już 10:4. Od tego momentu ich gra się zacięła i do głosu doszli goście, którzy zdołali odrobić niemal całą stratę. Na przerwę gospodarze schodzili z dwubramkowym buforem bezpieczeństwa (30′, 14:12). W drugiej odsłonie szczypiorniści z Ciechanowa powiększyli przewagę nawet do siedmiu “oczek” (55′, 31:24). Ostatecznie mecz zakończył się wygraną gospodarzy 33:28.

Siódemka Miedź Huras Legnica podejmowała we własnej hali AKPR AZS AWF Białą Podlaską. Początkowo przewagę mieli goście, ale gospodarze dość szybko odrobili straty i do końca pierwszej połowy walka toczyła się bramka za bramkę (30′, 13:13). W drugiej odsłonie meczu na początku lepsi byli zawodnicy z Legnicy, którzy starali się trzymać rywali na dystans co najmniej dwóch bramek (46′, 23:21). Na trzynaście minut do końca spotkania tablica wyników wskazywała remis, po 23. Kolejne minuty to ponownie walka bramka za bramkę, natomiast w ciągu ostatnich pięciu minut gospodarze nie pozwolili trafić przyjezdnym do bramki nawet razu, dzięki czemu legniczanie mogli cieszyć się ze zwycięstwa.

Szczypiorniści MKS Olimpii MEDEX Piekary Śląskie pokonali wiceliderów ligowej tabeli, MKS Padwę Zamość! Gospodarze nie byli faworytem tego spotkania i zamościanie w pierwszej połowie prowadzili już czterema trafieniami (13′, 6:10). Miejscowi wspierani przez niemal komplet publiczności na trybunach odrobili straty do dwóch “oczek” na koniec pierwszej połowy (30′, 14:16). Po zmianie stron gra gospodarzy dość mocno się poprawiła. Dziesięć minut drugiej części meczu wystarczyło, by wyrównać wynik, a następnie objąć prowadzenie (41′, 21:20). Kolejne minuty upływały na grze bramka za bramkę. W końcówce lepsi byli gospodarze, którzy zwyciężyli 30:29.

Bardzo wyrównany mecz obserwowali kibice zgromadzeni w hali w Żukowie, gdzie miejscowy KPR Autoinwest podejmował Budimex Stal Gorzów. Przez pierwszy kwadrans żadna z drużyn nie mogła zbudować wyraźnej przewagi, a bramki padały na zmianę. W kolejnych minutach przyjezdni odskoczyli rywalom na dwa trafienia (30′, 15:17). Po zmianie stron gorzowianie skrupulatnie budowali różnicę bramkową (50′, 22:26). Końcówka meczu należała jednak do gospodarzy, którzy wyrównali wynik i na minutę przed końcem wyszli nawet na prowadzenie (59′, 30:29). Bramkę na wagę remisu rzucił Michał Lemaniak z Gorzowa i spotkanie musiało rozstrzygnąć się w serii rzutów karnych, w których lepsi okazali się żukowianie.

Cenne dwa punkty do ligowej tabeli wyszarpali szczypiorniści MKS-u Wieluń, którzy na dwie minuty przed końcem meczu wyrównali wynik i doprowadzili do serii rzutów karnych! Spotkanie z uczniami kieleckiego SMS-u od początku nie układało się po myśli zawodników z Wielunia. Po pierwszej połowie szczypiorniści SMS-u ZPRP I Kielce prowadzili 15:11. Druga część meczu była już bardziej wyrównana, ale wciąż przewagę mieli kielczanie. Gospodarze mozolnie odrabiali straty. Cierpliwość opłaciła się – w karnych górą był MKS Wieluń i to oni cieszyli się z końcowego zwycięstwa w całym spotkaniu.

Komplet wyników 23. kolejki Ligi Centralnej Mężczyzn na poniższej grafice:

SKLEP KIBICA

KOSZULKI | SZALIKI | CZAPKI | GADŻETY

Pin It on Pinterest