30 października 2024

LE: Górnik i Chrobry bez punktów

We wtorek 29 października spotkania 4. kolejki fazy grupowej Ligi Europejskiej mężczyzn rozegrały drużyny KGHM Chrobry Głogów i Górnik Zabrze. Niestety, obie nasze ekipy musiały uznać wyższość rywali z Ystads oraz Montpellier.

Po trzech pierwszych kolejkach Ligi Europejskiej KGHM Chrobry Głogów miał na swoim koncie pełny przekrój wyników. Na otwarcie zmagań głogowianie zremisowali na wyjeździe z Bidasoa Irun 33:33, potem pokonali CSM Constanta wynikiem 37:33, a przed tygodniem przegrali na wyjeździe z Ystads IF 30:36.

We wtorkowym rewanżu ponownie lepsi okazali się Szwedzi, którzy już po kilku minutach prowadzili 3:1. Chrobry co prawda wyrównał na 3:3, ale kolejne bramki dla gości padały seryjnie. Efekt? Sześciobramkowa przewaga Ystads do przerwy (18:12). W trakcie drugiej partii ambitna drużyna Witalija Nata próbowała gonić wynik, ale w najlepszym momencie zbliżyła się na dystans pięciu “oczek” (19:24). Końcówka meczu ponownie należała do gości, którzy trafili cztery razy z rzędu i powiększyli przewagę do 38:27.

KGHM Chrobry Głogów – Ystads IF 27:38 (12:18)

KGHM Chrobry Głogów: Stachera, Lobchuk, Dereviankin – Grabowski 4, Strelnikov 3, Zieniewicz 6, Kosznik, Jamioł, Dadej 2, Adamski 3, Matuszak 4, Styrcz, Mosiołek, Paterek 3, Hajnos, Skiba 2.

Tegoroczna edycja Ligi Europejskiej zupełnie nie układa się po myśli Górnika Zabrze. Podopieczni trenera Tomasza Strząbały na inaugurację zmagań przegrali z Fraikin BM Granollers (32:36), by tydzień później ulec Bjerringbro-Silkeborg (26:30), a następnie przegrać u siebie z Montpellier HB (23:27).

Przełamanie złej passy akurat w spotkaniu 4. kolejki wydawało się bardzo trudnym zadaniem. Zabrzanie gościli bowiem u zwycięzcy Ligi Mistrzów z 2018 roku, by rozegrać rewanż z Montpellier HB.

I tym razem Francuzi postawili na swoim. Po początkowej wymianie bramka za bramkę i remisie 6:6, gospodarze popisali się serią aż pięciu goli, dzięki czemu wyszli na prowadzenie (10:6). Wypracowanej zaliczki nie oddali już do końca meczu, na przerwę schodząc przy wyniku 15:9. Po zmianie stron zespół trenera Tomasza Strząbały próbował gonić wynik, zbliżył się na dystans trzech “oczek” (12:15), ale Francuzi momentalnie zareagowali i nie pozwolili Polakom na nic więcej.

Montpellier HB – Górnik Zabrze 30:25 (15:9)

Górnik Zabrze: Ligarzewski – Szyszko 5, Racotea, Wisiński, Morkovsky 3, Krępa 3, Artemenko 3, Cherkashchenko 4, Krawczyk, Bogacz, Minotskyi 1, Szczepanik, Komarzewski 3, Ilchenko 3, Wąsowski.

SKLEP KIBICA

KOSZULKI | SZALIKI | CZAPKI | GADŻETY

Pin It on Pinterest