Zdarzały się nam nietrafione rzuty, błędy techniczne. Zawodnicy z Kielc też się mylili, ale ostatecznie lepiej z tego wybrnęli. I oni cieszą się ze zdobycia pucharu. Jesteśmy bardzo rozgoryczeni, gdyż z meczu na mecz jesteśmy coraz bliżej zwycięstwa nad Vive. Cały czas czegoś nam jeszcze brakuje. Sezon się jednak nie skończył. Jest jeszcze o co grać – opowiada po finale PGNiG Pucharu Polski bramkarz Orlen Wisły Płock, Adam Morawski.
