– To wymagająca grupa. Do jakiej byśmy jednak nie trafili to poziom na tym etapie rozgrywek jest wysoki. Słabszą wydaje się może grupa z Austrią, Macedonią Północną, Czechami i Ukrainą – zaraz po losowaniu skomentował selekcjoner Biało-czerwonych, Patryk Rombel. Jego zespół w finałach EHF EURO 2020, w Goeteborgu, zagra ze Szwecją, Słowenią i Szwajcarią.
Szkoleniowiec dodał, że teraz przynajmniej wiadomo pod kątem jakich przeciwników można rozpocząć przygotowania. – Niezależnie kto stanie danego dnia naprzeciw nas to i tak przez 60 minut trzeba zaprezentować najlepszy możliwy handball i najlepiej wygrać – zauważył.
Dla polskiego trenera faworytem grupy jest Szwecja. To wicemistrza Europy i spodziewam się, że to jeszcze lepszy zespół niż rok temu. Z kolei Słowenia ma dużo zawodników grających w dobrych europejskich klubach. A Szwajcaria niedawno ograła Niemców. Tak, to wymagająca grupa – podsumował trener Rombel.