W Pruszkowie rozpoczęło się zgrupowanie męskiej reprezentacji Polski. Drużyna Patryka Rombla, przygotowuje się do startu w turnieju towarzyskim w Argentynie (23-25 października). W niedzielę i poniedziałek do kadrowiczów występujących na co dzień w PGNiG Superlidze dołączą zawodnicy klubów z Płocka, Kielc oraz zagranicznych, którzy w weekend rozegrają mecze pucharowe i ligowe.
TRANSMISJE SPOTKAŃ BIAŁO-CZERWONYCH DOSTĘPNE BĘDĄ NA ANTENIE TVP SPORT ORAZ NA TVPSPORT.PL I W APLIKACJI MOBILNEJ.
Od startu sezonu selekcjoner dużo podróżuje po kraju i ogląda na żywo występy potencjalnych kadrowiczów, podkreślając, że przed nikim nie zamyka drzwi do reprezentacji.
Wśród powołanych graczy znalazł się między innymi kontuzjowany Michał Daszek, który w tym sezonie jeszcze nie rozegrał meczu w barwach Orlen Wisły Płock.
– Jego powołanie świadczy o tym, że jest dla mnie bardzo ważnym zawodnikiem. Chcę, aby przyjechał i pokazał się lekarzom. W najbliższym czasie czeka go kontrola, po której może dostać “zielone światło”. Niczego nie będziemy przyspieszać. Jeśli będzie grał i będzie w formie, to znajdzie się w kadrze. Pamiętajmy, że mówimy o ważnym zawodniku tej reprezentacji – wyjaśnił Patryk Rombel.
– Turniej w Argentynie to dobra okazja, aby się sprawdzić na tle innego stylu gry. Naszymi rywalami będą drużyny, które obecnie są na wyższym poziomie. Zmierzymy się więc z silnymi przeciwnikami – analizuje szkoleniowiec.
Pierwszym rywalem piłkarzy ręcznych będzie Hiszpania. Od stycznia 2018 roku obie reprezentacje grały ze sobą trzykrotnie i trzykrotnie wygrywali rywale (37:22, 31:30, 34:28). Najbliżej korzystnego wyniku było w czerwcu ubiegłego roku, gdy doszło do spotkania w Kaliszu, z okazji 100-lecia piłki ręcznej w Polsce. Inna sprawa, że Hiszpanie – pół roku po zdobyciu mistrzostwa Europy – nie przysłali najsilniejszej drużyny. Polscy kibice najchętniej wracają do meczu o trzecie miejsce podczas MŚ 2015 w Katarze. Po niezwykle emocjonującym spotkaniu, rzucie Michała Szyby w ostatnich sekundach regulaminowego czasu i dogrywce, po medale sięgnęli Biało-Czerwoni. Do Argentyny Hiszpanie mają przyjechać w drugim zestawieniu.
Kolejnym przeciwnikiem Polaków będą gospodarze turnieju – Argentyńczycy, z którymi po raz ostatni nasza drużyna rywalizowała w mistrzostwach świata 2017 we Francji. Stawką był Puchar Prezydenta (spotkanie o 17. miejsce). Biało-czerwoni wygrali wówczas 24:22. Argentyńczycy już dawno przestali być Kopciuszkiem, z którym można łatwo wygrać i zdobyć punkty. Przekonali się o tym także zawodnicy Michaela Bieglera podczas MŚ 2015 w Katarze, gdzie w fazie grupowej po niezwykle zaciętym boju wygrali z Argentyną (24:23).
Trzeci przeciwnik – Rosja – to także zespół, z którym mierzyliśmy się m.in. podczas MŚ 2017 i MŚ 2015. We Francji biało-czerwoni przegrali 20:24, z kolei dwa lata wcześniej wygrali po bardzo zaciętym meczu 26:25. Zresztą podobnie było w fazie grupowej ME 2014 (24:22) i MŚ 2009 (24:22; Sławomir Szmal obronił aż cztery rzuty karne!) czy ćwierćfinale MŚ 2007 (28:27).
Turniej towarzyski w San Juan w Argentynie (transmisje w TVP Sport, TVPSPORT.PL i aplikacji mobilnej):
Hiszpania B – Polska / 24 października (środa/czwartek), godz. 0:55
Argentyna – Polska / 24 października (czwartek), godz. 22:55
Polska – Rosja / 26 października (piątek/sobota), godz. 0:55
*
źródło: inf. własna / sport.tvp.pl
